Skip to content

TropiMy Przygody


Comuna 13 w Medellin – sztuka przeciw wykluczeniu

Comuna 13 w Medellin – sztuka przeciw wykluczeniu

Medellín to miasto, które diametralnie zmieniło i dalej zmienia swój wizerunek. Znane niegdyś przez Pablo Escobara, kartele narkotykowe i bycia do 2003 roku najniebezpieczniejszym miastem świata, dziś pokazuje odwiedzającym swoje nowe oblicze – dumne, nowoczesne, rozwijające się miasto, pamiętające o przeszłości, ale z nadzieją patrzące w przyszłość.

 

 

Nowoczesny i dobrze zorganizowany transport miejski (zwłaszcza metro) dowiezie nas prawie wszędzie – Plaza Mayor, centrum kulturalne Moravia, biblioteka Hiszpańska, Muzeum Pamięci (tramwaj powinien tam zacząć jeździć już niebawem), Explora Park czy Muzeum Antiochii i Plaza Boter. Warto jednak odbić trochę z głównej trasy zwiedzania i zapuścić się w teoretycznie mniej bezpieczne rewiry: do leżącej na jednym ze wzgórz Comuna 13 (czyt. komuna trese).

Trudna historia

Przez wiele lat Comuna 13 była bardzo ciężko doświadczana przez los. Dzielnicę tę upodobały sobie kolumbijskie partyzantki (FARC, ELN) oddziały paramilitarne (BCN, AUC) oraz kartele narkotykowe, co nie uszło uwadze władz kraju. Między 16 a 17 października 2002 roku przeprowadzona została wspólna akcja pacyfikacyjna wojska i policji pod nazwą „Operacja Orion”. Wymierzona w gangi i organizacje paramilitarne z jednej strony miała wpłynąć na podniesienie bezpieczeństwa, z drugiej – sposób jej przeprowadzenia do dziś jest przedmiotem dochodzeń międzynarodowych organizacji pozarządowych dbających o przestrzeganie praw człowieka. W jej wyniku, wg oficjalnych danych, śmierć poniosło 4 policjantów, 6 cywili i 6 rebeliantów. Inne dane mówią o co najmniej 70 osobach uznanych za zaginionych i ponad 400 zatrzymanych, z których około 80 tylko oficjalnie osądzono. Raportowano również liczne nadużycia ze strony wojska, z samosądami i bezprawnymi egzekucjami. Zaniepokojenie sposobem zatrzymań wyraziło wiele organizacji międzynarodowych, w tym Amnesty International. Jeszcze w 2010 roku ponad 11% wszystkich morderstw dokonanych w Medellín miało miejsce w Comuna 13 (243 morderstwa przy zaledwie 134 000 mieszkańców okręgu). Szacunkowo jeszcze w roku 2011 działało na jej terenie od 21 do 25 gangów, zajmujących się handlem narkotykami oraz wymuszaniem haraczu od mieszkańców, sklepikarzy i kierowców autobusów. Z roku na rok jednak sytuacja zaczęła ulegać poprawie.

Symbol zmian

Comuna 13 jest obecnie jednym z symboli modernizacji miasta, ale również wychodzenia na prostą po okresie przemocy, który wstrząsnął miastem i krajem. Sporą atrakcją dzielnicy, ale również ułatwieniem dla mieszkańców, jest otwarty 26 grudnia 2011 roku zewnętrzny system schodów ruchomych (escaleras electricas) o wysokości 28-piętrowego budynku i liczący 350 schodów. Wokół powstała przestrzeń do działań artystycznych, galerii sztuki, bazarów i eko projektów, co miało służyć oddolnej aktywizacji mieszkańców dzielnicy, a co za tym idzie: podniesieniu jakości życia w Comuna 13. Niestety, wjeżdżając schodami na górę dostrzec można, jak bardzo niewykorzystany potencjał ma to miejsce. Zamiast tętnić życiem i być atrakcją ściągającą wielu turystów (z których wg koncepcji utrzymywać by się mogła część mieszkańców) mamy parę sklepów na krzyż, i to zakratowanych. Miejsce zachwycać może jednak domami pomalowanymi na wiele kolorów (co odróżnia Comuna 13 od okolicznych szarych dzielnic) oraz setkami murali na trasie do i przy samych schodach. Akcje ekologiczne niestety trafiły tu na mur, i to dosłownie. Pod murem z wymalowanymi (prawdopodobnie przez dzieci) hasłami i obrazkami promującymi dbanie o planetę utworzyło się małe wysypisko śmieci, na które ludzie mieszkający w wyższych częściach dzielnicy bezceremonialnie wyrzucają śmieci.

Comuna 13 pozostaje bez wątpienia miejscem o dwóch twarzach. W założeniu miejsce sztuki, aktywizacji i oddechu po okresie przemocy. W rzeczywistości jest to miejsce, gdzie jak na dłoni widzimy dalekie rozminięcie się pięknej teorii z praktyką. Mimo wszystko trzymam za Comunę 13 kciuki, bo dzielnica jak mało która w Medellín zasłużyła na spokój i rozwój.

Informacje praktyczne

  • Dojazd: do Comuna 13 najlepiej dojechać metrem. Na jednej z głównych stacji miasta zmieniamy linię metra na jadącą na San Javier – ostatnią stację w tym kierunku. Tam możemy albo udać się na piechotę (15-minutowy spacer), podjechać kawałek autobusem do centrum dzielnicy, skąd czeka nas kilkominutowy spacer pod górę lub wzięcie taksówki pod zewnętrzne ruchome schody – symbol dzielnicy. Najlepiej pytać miejscowych o dokładny kierunek – chętnie podpowiadają. Ze stacji San Javier możemy (w ramach tego samego biletu bez opuszczania stacji) przesiąść się na Metrocable (kolej linowa, której w Medellín sporo), która zabierze nas w podróż przez dwa najbliższe wzgórza. Możemy wysiąść po drodze (kupując później kolejny bilet) lub na tym samym bilecie wrócić na stację San Javier.

medellin comuna 13

  • Bezpieczeństwo: obecnie Comuna 13, zwłaszcza okolice stacji San Javier i ruchomych schodów są relatywnie bezpieczne. Nie powinno być problemu z robieniem zdjęć murali (w pozostałych sytuacjach należy uszanować prywatność mieszkańców) i spacerem po okolicy. Polecamy jednak zwiedzanie tego miejsca jedynie za dnia i najlepiej w towarzystwie (doborowym).

Szukacie ciekawych miejsc w Kolumbii? Zajrzyjcie na stronę o Kolumbii na naszym blogu!

Lubicie sztukę oraz aktywny wypoczynek? Przed wyjazdem do Kolumbii sprawdźcie koniecznie:

1. STREET ART W CARTAGENIE
2. CALI – MIASTO PTAKÓW I MURALI
3. 7 RZECZY, KTÓRE POWINIENEŚ ZROBIĆ W MINCE
4. 21 ZASAD BEZPIECZEŃSTWA W AMERYCE POŁUDNIOWEJ

Czy zgadzacie się, że przy pomocy sztuki i aktywizacji oddolnej mieszkańców można wyrównywać różnice społeczne? Co zrobić, aby nie zaprzepaścić efektów takich programów po ich realizacji? A może znacie lepsze sposoby na wyrównywanie dysproporcji społecznych i wyrywanie mieszkańców takich dzielnic z marazmu? Koniecznie dajcie znać w komentarzach!

[ezcol_1third]zarezerwuj lot[/ezcol_1third] [ezcol_1third]zarezerwuj nocleg[/ezcol_1third] [ezcol_1third_end]wypożycz samochód[/ezcol_1third_end] Jeśli zarezerwujecie lot, noclegi lub samochód za pomocą powyższych linków, my dostaniemy parę groszy. Waszej rezerwacji nie zrobi to różnicy, a my wprawdzie kokosów nie zarobimy, ale zawsze na jakiś obiad czy wino się uzbiera 🙂 Dziękujemy!

10

  • Joanna Lorenz

    1 lutego, 2019

    Dzięki wielkie! bardzo ciekawa i rzetelna informacja, chciałam opisać to miejsce dla mojej rodziny w Polsce ale stwierdziłam że po prostu wyślę linka do tego bloga :)właśnie zwiedzaliśmy to miejsce z lokalnym tak zwanym klubem Kultury casa kalacho, chciałam tylko dodać ku pokrzepieniu serc, że w roku 2019 jest mnóstwo lokalnych sklepików sprzedający wodę empanady bransoletki koszulki i że jest bardzo czysto śmieci widzieliśmy w innych dzielnicach ale nie w tej! Tak więc można mieć nadzieję, że świat i Kolumbia zmieniają się na lepsze!

  • Kamila Anna Napora

    17 marca, 2016

    zwiedziałabym!

    • TropiMy Przygody

      17 marca, 2016

      Tak myśleliśmy pisząc, że to miejsce dla Ciebie 😉

  • Street Art in Colombia

    16 marca, 2016

    wonderful !!

    • TropiMy Przygody

      16 marca, 2016

      Muchas gracias 🙂

  • Creative Spotting

    15 marca, 2016

    Amazing!

    • TropiMy Przygody

      15 marca, 2016

      thanks! 🙂

  • Tess

    15 marca, 2016

    Pamiętam jak miejscowy kolumbiczyk nie chciał tam ze mną pojechać, bo uważał, że to bardzo niebezpieczne miejsce. W końcu dał się przekonać, kiedy powiedziałam, że pojadę sama. Uwielbiam te schody 🙂

    • Bartek

      15 marca, 2016

      Heh, ogólnie wydaje mi się, że często miejscowi są przewrażliwieni, zwłaszcza jeśli idzie o obcokrajowców. 1000 razy np. słyszeliśmy docierając do jakiegoś miasta i pytając jak mamy np. do naszego gospodarza się dostać „dla was lepiej będzie jak weźmiecie taxi, nie autobus” 🙂

Podziel się swoją opinią