Skip to content

TropiMy Przygody


Machu Picchu. Zobaczyć i nie zbankrutować

Machu Picchu to według setek rankingów jeden z cudów świata, a dla milionów osób na  całym świecie mniej lub bardziej osiągalne marzenie. Będąc w Peru można oczywiście odwiedzić wiele ciekawszych miejsc, zostawiając Machu Picchu milionom innych turystów. Pozostawiłoby to pewnie jednak niedosyt po powrocie do domu. Przedstawiamy wam więc nasze wrażenia z tego miejsca oraz praktyczne porady jak najlepiej zorganizować tam wyjazd.

Historia miejsca

Miasto powstało w połowie XV i w dotychczas niewyjaśnionych okolicznościach opustoszało mniej więcej sto lat później, nie będąc jeszcze ukończone. Nazwa Machu Picchu oznacza „stary szczyt”. Miejsce zostało „odkryte” a w zasadzie „upublicznione” przez amerykańskiego uczonego Hirama Binghama i jego lokalnego przewodnika Melchora Artege, którzy dotarli do ruin miasta w 1911 roku. Zresztą wyprawa Binghama trwała dalej. W jej trakcie dotarł on, przy pomocy lokalnych mieszkańców, do wielu innych ruin dawnego Imperium Inków. Większość z nich zarośnięta była prawie całkowicie, za wyjątkiem części tarasów, które nadal używane były przez miejscowych rolników. Inne informacje mówią o tym, iż pół wieku wcześniej do Machu Picchu dotarł niemiecki przedsiębiorca Augusto Berns, który początkowo założył tartak u podnóża góry, by bardzo szybko (prawdopodobnie przy wsparciu rządu Peru i Uniwersytetu w Limie) zmienić główne źródło dochodów na handel inkaskimi artefaktami znalezionymi w ruinach.

Machu Picchu

Miasto zbudowane zostało na dwóch poziomach. Na wyższym znajdowało się obserwatorium astronomiczne, Świątynia Słońca, królewskie grobowce oraz Pałac Królewski. Niższy poziom to dzielnica mieszkalna oraz budynki warsztatów. Pola uprawne wkomponowane zostały „stopniowo” w strome zbocza góry. Miasto rozciąga się pomiędzy dwoma górami – Wayna Picchu (2 693 m n.p.m.) oraz Machu Picchu ( 3 082 m n.p.m.). Machu Picchu miało swój własny system doprowadzania wody z kamiennych zbiorników do różnych części miasta oraz miał za zadanie nawadniać okoliczne pola. Drugą z tych funkcji pełni zresztą po dziś dzień. Nie wiadomo do końca jaką funkcję miało pełnić miasto. Naukowcy spekulują o funkcji sakralnej oraz naukowej (obserwatorium astronomiczne). Miasto Machu Picchu zbudowane zostało z oszlifowanych, idealnie pasujących do siebie granitowych bloków. Jest to jedno z wielu miast Inków rozsianych na granicy Andów i dżungli, zdecydowanie jedno z lepiej zachowanych.

Machu Picchu zwiedzanie

Machu Picchu dziś

W 1983 roku Machu Picchu zostało wpisane na listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO, a w 2007 roku w głosowaniu internetowym wybrane jednym z siedmiu nowych cudów świata. Machu Picchu jest jednym z bardziej turystycznych miejsc w Peru i całej Ameryce Południowej. Wprowadzone limity odwiedzin (2 500 osób na dzień w dolnym miasteczku, zaledwie 400 biletów na dzień na Wayna Picchu) i tak dopuszczają roczny ruch turystyczny na poziomie miliona odwiedzin. Dodatkowo w latach dziewięćdziesiątych powstawały tak niedorzeczne koncepcje jak budowa przy kompleksie luksusowego hotelu czy kolejki linowej, a główny plac miasta oczyszczony został pod lądowisko helikopterów (które przez parę lat komercyjnie tam lądowały). Pomimo prób zachowania kompleksu od zniszczeń UNESCO rozważa umieszczenie Machu Picchu na liście zagrożonych dziedzictw kulturowych.

Jak dojechać do Machu Picchu?

Do Machu Picchu można dostać się na wiele sposobów, od bardzo drogich przez umiarkowane i dosyć tanie.

Machu Picchu zwiedzanie

Najbardziej na bogato: ale i z atrakcjami. Inca Trail to marzenie niejednej osoby przylatującej do Peru. Marzenie, które często marzeniem pozostaje, bo choć trasa trekkingu prowadzi przez dżunglę i malownicze szczyty górskie, to słono kosztuje. Chętni muszą liczyć się z wydatkiem ok. 900 USD przy klasycznym, 7 dniowym trekkingu (są również 3-5 dniowe startujące bliżej Machu Picchu) oraz spieszyć z rejestracją, gdyż ilość miejsc ogranicza peruwiańskie prawo. Wszystkie trekkingi kończą się wejściem na Machu Picchu.

Super bogato: Opcja dla turystów ceniących sobie komfort i mających zasobniejsze portfele. Każdego dnia parę razy dziennie odjeżdża z Cusco pociąg jadący do Aguas Caliente, miasteczka pod samym Machu Picchu. Decydując się na tę opcję liczyć musimy się z wydatkiem od 85  do 400 USD w jedną stronę za godzinną podróż, w zależności od klasy pociągu i godziny odjazdu. Bilety można kupić na stronie kolei peruwiańskich.

Bogato: Trzecia opcja to dojechać z Cusco do tzw. Hidroelectrici (jak tam dojechać poniżej) i stamtąd przesiąść się na pociąg dla turystów jadący do Aguas Caliente. Cena pociągu (za 11 km.) to 30 USD w jedną stronę.

Trochę bez sensu: A jednak polecana przez wiele przewodników i stron, powielających tę informację bezmyślnie jako najlepsza droga dla ludzi szukających taniego dojazdu. W tym scenariuszu z Cusco dojeżdżamy do Santa Marta, tam przesiadamy się na bus do Santa Teresa i stamtąd bierzemy lokalną taksówkę do Hidroelectrici. Koszt na osobę to minimum 45 soli.

NASZ WYBÓR, opcja budżetowa: Najtańsza opcja to dojechać busem jednej z agencji turystycznych bezpośrednio z Cusco do Hidroelectrici i stamtąd przejść na piechotę ok. 11 km wzdłuż torów do Aguas Caliente. Jazda autobusem trwa ok. 6 godzin, wyjazd z rana każdego dnia ok. 8, powrót o 14. Bez problemu traficie na agencje organizujące te przejazdy, jest ich w Cusco bez liku. Uczciwa cena to 30 soli w jedną stronę. Jeśli nie znacie nic hiszpańskiego, to prawdopodobnie usłyszycie wyższą, trzeba wtedy ładnie wytłumaczyć, że wiecie, iż prawdziwa cena to 30 soli. Jeśli to nie pomoże pójść do agencji obok.

Uważajcie! Niektóre agencje oferują takie przejazdy nawet za 80-90 soli. Po dojeździe do Hidroelectrici możecie posilić się przed drogą (zestaw obiadowy= zupa, danie główne, napój i mały deser) to tylko 10 soli w jednym z paru barów przy torach. Idąc dalej torami dochodzicie prawie do ich końca (po ok. 100-200m.) i wchodzicie na górę na wyższe tory. Nimi czeka was bardzo łatwy i przyjemny, 2.5-3 godzinny spacer do Aguas Caliente. Spacer przy torach, jak sami się przekonacie, to jedna z najpopularniejszych metod na dotarcie do Aguas Caliente. Polecamy, TroPiMy Przygody 🙂

Machu Picchu zwiedzanie
11 km bardzo przyjemnego spaceru wzdłuż torów

Jak się spakować?

Jeśli macie taką możliwość, to najlepiej większość bagażu (duży, ciężki plecak) zostawić w Cusco, np. do hostelu, do którego prawdopodobnie i tak wrócicie na jedną noc w drodze powrotnej. Na te 2-3 dni potrzebujecie bardzo niewiele, a o ile przyjemniej idzie się z minimalnym obciążeniem, czy to torami, czy na górę, czy po Machu Picchu.

Co musicie zabrać na Machu Picchu?
– Wodę
– Jedzenie na czas pobytu, najlepiej kanapki i przekąski
– Krem z dobrym filtrem UV
– Czapkę i okulary przeciwsłoneczne
– Jeśli potrzebujecie kijka/kijków trekkingowych, to żeby w ogóle być wpuszczonym z nimi na kompleks Machu Picchu musicie mieć gumowe zabezpieczenia na spód kijków
– Coś na długi rękaw i kurtkę przeciwdeszczową

Zwiedzanie Machu Picchu

Na Machu Picchu prowadzi szlak z Aguas Caliente, który w zależności od waszej kondycji oznacza 50 minut – 1.5 godziny marszu pod stromą górę. Na górę można wjechać również autobusem za 14$ (10-15 min jazdy) w jedną stronę. Dworzec autobusowy znajduje się na głównej ulicy, zaraz przy dworcu kolejowym. Na przeciwko dworca autobusowego stoi zresztą figura/pomnik/replika autobusu kursującego na górę. Jeśli macie bilet na którąś z gór otaczających Machu Picchu warto zacząć podróż na górę przed świtem. Pierwszy autobus odjeżdża przed 6 rano, jednak już o 4 rano zobaczycie kolejkę długą na osiem przecznic. Wyjście na piechotę również warto zacząć ok. 4-5 nad ranem. Późniejsze słońce sprawić może, że już na wstępie zwiedzania będziemy wyczerpani.

Machu Picchu zwiedzanie
godz. 4 rano, początku kolejki nie widać… końca też nie…
Rada: Jeśli kupiliście bilet również na wejście na górę, zwłaszcza na wyższą Machu Picchu, warto pomyśleć o opcji mieszanej, tj. Wjechać na górę autobusem a na końcu zejść z niej na piechotę do miasta (ok. 1 godzina).

Bilety na Machu Picchu*:

Park Archeologiczny Machu Picchu (samo miasto)
Dorośli 128 soli, Studenci  64 sole

Park Archeologiczny Machu Picchu + góra Wayna Picchu + Świątynia Księżyca
Dorośli 150 soli, Studenci 75 soli

Park Archeologiczny Machupicchu + góra Machu Picchu (Montaña Picchu)
Dorośli 140 soli, Studenci 70 soli

Muzeum Machu Picchu (w Cusco)
Dorośli 22 sole, Studenci 11 soli

Dzieci do lat 7 nie płacą za wstęp, osoby do 18 roku życia kupują bilet studencki. Bilety studenckie do nabycia jedynie z ważnymi legitymacjami. Bilety kupujemy w internecie lub na miejscu w Cusco. Wejście na obie góry podzielone jest na dwie grupy wg godzin wejścia. Najlepiej kupować te na pierwszą turę od 7 rano.

*Ceny aktualne w 2016 roku, kiedy my zwiedzaliśmy Machu Picchu. Po aktualny cennik odsyłamy was na oficjalną stronę Machu Picchu.

WAŻNE! Od lipca 2017 roku zwiedzanie Machu Picchu  podzielone zostało na dwie tury: 6.00 – 12.00 oraz 12.00 – 17.30 (do tej pory samo miasteczko – dolna część była bez limitu czasowego). Dziękujemy czytelnikom za informację! Jakby ktoś się wybierał dajcie znać jak to logistycznie ogarną, wyganianie wszystkich o 12 i jednoczesne wpuszczanie kolejnej tury 😉 
Zachęcamy was również do przeczytania komentarzy pod tekstem: dzielicie się w nich nowościami w zasadach i tym, jak w praktyce wygląda ich egzekwowanie. Dzięki wam bardzo za te info, dzielcie się – inni będą wam wdzięczni! 🙂

UPDATE z października 2018

Informacje ad wejścia na szczyt podesłała nam Sylwia, która była tam 11 października 2018 roku, dzięki wielkie! Najważniejsze, to przestrzegajcie godzin i tur wejścia, na które kupiliście bilety, gdyż jak widać na miejscu podchodzą to tego jeszcze poważniej niż kiedyś. Jeśli wejście na górę mamy rozpocząć 9-10 to wtedy to robimy zostawiając bilet na dole w budce u strażnika, który odbieramy schodząc. Dostaniemy na niego numerek, któy należy pamiętać. Jeśli nasza tura wejścia na szczyt trwa do 12, to trzeba tego bardzo pilnować, gdyż przy parominutowym spóźnieniu strażnik na szczycie może nas zawrócić na dół i obejdziemy się smakiem. Ma to na celu jeszcze większą regulację ruchu na szczycie, więc uważajcie i trzymajcie się czasów! Sylwii wejście na górę bez większego pośpiechu zajęło 2 godziny 20 minut, zejście – 50 minut.

Jakie bilety wybrać?

O ile macie czas i ochotę (i trochę więcej pieniędzy) warto wybrać się na któryś z dwóch szczytów. Różnica w cenie nie jest wielka, a wrażenia nieporównywalne. W końcu z wysokości miasteczka nie zobaczycie Machu Picchu w pełnej krasie. Którą z dwóch gór wybrać? My wybraliśmy Montana Picchu, z bardzo prostego powodu,  jest wyższa od Wayny 🙂

Machu Picchu zwiedzanie
Warto zobaczyć Machu Picchu z naprawdę wysoka
Rada: Jeśli zdecydujecie się na którąś z gór, kupcie bilet na pierwsze wejście (o 7 rano), później słońce może dać wam się we znaki. Pamiętajcie, że wejście trochę od was wymagać będzie energii. Schodząc mijaliśmy wiele osób, które stały lub siedziały na trasie, nie mając siły iść dalej. Będąc na górze uważajcie, raz na jakiś czas turysta w poszukiwaniu super ujęcia znad przepaści spada z góry.

Czy warto wejść na górę? Zdecydowanie tak, widok jest niesamowity i warty więcej niż dodatkowe 20 soli.

Noclegi pod Machu Picchu

Zwłaszcza jeśli podróżujecie poza głównym sezonem turystycznym nie ma co wcześniej rezerwować noclegów, gdyż różnice pomiędzy tym, co znajdziecie na miejscu, a cenami z internetu są dosyć spore. Najtańsza oferta znaleziona na dwóch popularnych wyszukiwarkach zaczynały się od ok. 100 zł od osoby za noc. Po dotarciu do miasteczka warto odejść od torów i przejść się w górę miasteczka. Przy torach i głównym deptaku znajdziemy najdroższe miejsca. Idąc parę przecznic wyżej znaleźliśmy całkiem przyzwoity nocleg (pokój na 3 osoby z własną łazienką, ciepłą wodą i internetem) za 20 soli od osoby. Jeśli jednak jadąc w sezonie (a kiedy tam nie ma sezonu) i boicie się ryzykować z szukaniem noclegu po przyjeździe, to może lepiej zarezerwujcie coś wcześniej.

Machu Picchu zwiedzanie

Restauracje

Warto się przejść i porównać ceny, gdyż wahają się one diametralnie. Generalnie zasada ta sama, co w przypadku noclegów. Najdrożej przy torach, najtaniej w górnej części miasteczka. Jeśli macie ograniczony budżet warto zabrać ze sobą produkty i znaleźć miejsce do spania z kuchnią, gdzie sami przygotujecie sobie lunch.

Rada: Przed wyborem restauracji warto upewnić się na 100% czy do rachunku nie są doliczane jakiekolwiek opłaty. Jak mieliśmy okazję się przekonać (na szczęście nie na własnej skórze) w niektórych miejscach, zwłaszcza kuszących tanimi cenami dań, doliczane są często horrendalnie wysokie opłaty ze serwis.

Szukacie ciekawych miejsc w Peru? Zajrzyjcie na stronę o Peru na naszym blogu!

Machu Picchu to z pewnością jedna z większych atrakcji w Peru i całej Ameryce Południowej, stały gość milionów „bucket list” i żywa lekcja historii wzlotu i upadku wielkiego imperium. Cieszymy się, że tam dotarliśmy, gdybyśmy jednak mieli stworzyć nasz prywatny ranking atrakcji Peru Machu Picchu na pewno nie znalazłoby się na jego szczycie.

Byliście na Machu Picchu? Jak wrażenia? A może wybieracie się do Peru i macie jeszcze jakieś pytania? Koniecznie dajcie znać w komentarzach!

[ezcol_1third]zarezerwuj lot[/ezcol_1third] [ezcol_1third]zarezerwuj nocleg[/ezcol_1third] [ezcol_1third_end]wypożycz samochód[/ezcol_1third_end] Jeśli zarezerwujecie lot, noclegi lub samochód za pomocą powyższych linków, my dostaniemy parę groszy. Waszej rezerwacji nie zrobi to różnicy, a my wprawdzie kokosów nie zarobimy, ale zawsze na jakiś obiad czy wino się uzbiera 🙂 Dziękujemy!

50

  • Tom

    16 lipca, 2019

    Właśnie wróciliśmy z Peru i okazuje się, że zasady zasadami a rzeczywistość rzeczywistością. Przewodnicy czekają przed wejściem i nagabują, ale przy wejściu nikt nie sprawdza czy się chodzi z przewodnikiem czy bez. Bilet „na godzinę X” oznacza „wejście nie wcześniej niż o X”, czyli z biletem „na 6:00” można spokojnie wejść o 8:20, ale jak z biletem „na 8:00” pobawimy się o 7:40, to trzeba poczekać do 8:00 na wejście.
    Przy wyjściu nikt nie sprawdza o której się weszło, więc te 4 godziny pobytu jest czysto teoretyczne.
    Jeśli ktoś planuje poranne wejście pieszo, to na początku podejścia jest punkt kontrolny otwierany dopiero o 5, więc nie ma sensu wychodzić z miasteczka wcześniej niż o 4:45, bo i tak trzeba będzie poczekać na otwarcie szlaku.
    Nieprawdą jest też zapisany na stronie Machu Picchu zakaz wchodzenia z napojami w butelkach PET czy z jedzeniem – nikt nie sprawdza zawartości plecaków, czepiają się co najwyżej za dużych w ich ocenie plecaków i reklamówek/worków niesionych w ręce – widzieliśmy jak jednej pani strażnik kazał wrócić do wejścia i zostawić taki worek w przechowalni. Zbyt ostentacyjne jedzenie czegoś większego niż drobna przekąska typu baton też może skończyć się ostrą reprymendą.
    Prawdą jest natomiast, że nie da się już szwendać jak kto chce. Są wyznaczone chyba trzy dozwolone trasy zwiedzania i każda próba zbytniego oddalenia się z takiej trasy lub cofnięcia się skutkują gwizdkami i stanowczą reakcją strażników, których jest sporo.
    Najważniejszy wniosek z tego jest taki, że jeśli ktoś chce zrobić „pocztówkowe zdjęcie” z okolic „”Domu Strażnika”, to jedyna możliwość jest skierować się tam trasą nr 1 w lewo do góry zaraz po wejściu. Wyjątek jest tylko dla osób mających bilet na wejście na którąś z gór nadiasteczkiem – po zejściu muszą one zejść do wyjścia, ale mają peawo do jeszcze jednego wejścia na teren ruin.
    Drugi wniosek jest taki, że jeśli ktoś wynajmuje przewodnika, to trzeba pilnować, żeby dawał czas na zrobienie zdjęć i spokojne rozejrzenie się po odwiedzanej okolicy, bo potem powrót w odwiedzone już miejsce jest bardzo trudny – trzeba się jakoś prześlizgnąć tak, żeby strażnicy nie zauważyli i nie pogonili. Z naszych obserwacji wynikało, że większość przewodników dawało kilka-kilkanaście minut w każdym miejscu po zakończeniu swojej opowieści. Zwiedzanie z przewodnikiem trwa ok. 2-2,5 godziny i kończy soę zwykle przy „Świętej Skale”, co oznacza, że można się potem w miarę swobodnie poruszać po części dolnej-mieszkalnej w stronę tarasów uprawnych, gdze pasą się lamy i alpaki i dalej do wyjścia, ale w górną część świątynną powrót jest praktycznie niemożliwy. Podobnie przy wyjściu stał strażnik i pilnował żeby osoby kończące trasę nie skręcały w górę „na drugie okrążenie”.

    • Koralina

      17 lipca, 2019

      Tom dzięki wielkie za podzielenie się najświeższymi nowinkami o zasadach! Pozdrowienia!

  • Robert

    3 lipca, 2019

    Cześć. Wybieramy się ze znajomym w listopadzie. Myślicie że jak chodzi o pogodę i temperatury to dobry miesiąc na zwiedzanie MP?

    • Bartek

      12 lipca, 2019

      Myślę, że jeszcze spoko, choć to początek z tego, co pamiętam, pory deszczowej, więc jest szansa na deszcz.

  • weronika

    31 maja, 2019

    super wpis 🙂 mam pytanie czy calego tripa z cusco do MP da sie ogarrnac w jeden dzien? i na noc wrocic do cusco?

    • Bartek

      3 czerwca, 2019

      Tak, po pierwsze płacąc trochę więcej możesz busami biur podróży obrócić w dwie strony, możesz też na własną rękę, ale będziesz w środku dnia na MP, spora szansa, że w najgorszym upale no i będzie to taka bardziej gonitwa z czasem.

      • Weronika

        13 czerwca, 2019

        Dzięki:) chciałam się upewnić czy dobrze rozumiem wzieliscie autobus o 6 byliście o 14, potem 2h spacer na torach około czyli o 16 byliście pod MP? Czyli wchodzilidcie o 16/17 na szczyt czy spaliscie w aguascalientes I dopiero wejście na szczyt na drugi dzień? Będę wdzięczna za odpowiedź:)

        • Koralina

          13 czerwca, 2019

          Tak jak pisaliśmy dalej w tekście, zostawaliśmy na noc w Aguas Calientes i ok. 4 nad ranem staliśmy już w kolejce na autobus. O 16 nie ma sensu wchodzić na MP, szczególnie jeśli planuje się też wejście na jeden ze szczytów, bo nikt o tej godzinie na szczyt nie wpuści. A i na zwiedzanie samego miasteczka niewiele czasu zostanie.

  • RENIA

    11 maja, 2019

    Ze względów zdrowotnych nie mogę wejść na żadną z gór? Czy warto iść do samego miasteczka? Marzą mi się zdjęcia z widokiem na Machu Picchu. Czy zrobię je także bez wchodzenia na żadną z gór?

    • Bartek

      11 maja, 2019

      Hej, myślę, że tak czy siak się opłaca przejść uliczkami starego miasta. Bez wchodzenia na górę też możesz zrobić zdjęcie z widokiem na miasteczko, takie, jakie my wrzuciliśmy na naszego instagrama 🙂 Sprawdź, ale wydaje mi się, że warto 🙂

  • Sylwia

    31 października, 2018

    Cześć,
    dorzucam garść całkiem świeżych informacji o MP, które odwiedziłam niedawno, bo 11.10.2018, w opcji MP + MP Mountain, I zmiana, czyli ruiny 06.00 – 12.00 plus rozpoczęcie wędrówki na górę w przedziale 09.00 – 10.00.

    Wchodząc na górę należy w budce strażnika (znajduje się na początku szlaku prowadzącego na górę) oddać swój bilet, który zostaje tam zdeponowany pod kolejnym numerem. Ten numer należy zapamiętać, bo „odzyskuje” się bilet po zejściu z góry, przy wychodzeniu ze szlaku, w tej samej budce (w ten sposób straż MP kontroluje liczbę turystów wchodzących i wychodzących z danej zmiany).
    Gdy wchodziliśmy na górę strażnik przekazał nam tylko, że „mamy rozpocząć schodzenie z góry przed godziną 12.00”. To ważna i przyznam dość nieprecyzyjna informacja, o czym przekonaliśmy się w praktyce. Powinien przekazać nam, że aby wejść na szczyt musimy tam być przed godz. 12.00. A to dlatego, że na szczycie góry stoi strażnik, który zwyczajnie nie wpuszcza po godz. 12.00 – po prostu o 12.00 mówi, że „już zamknięte” 🙂 My szczęśliwie dotarliśmy ok. 10 min przed 12.00, więc górę „zdobyliśmy”. Oczywiście przepięknymi widokami delektować się można w drodze, ale oczywiście byłby niedosyt, gdyby nie wejść na sam szczyt.
    A że widoki po drodze cudowne, a droga dość forsowna, to się człowiek specjalnie nie spieszy, aby szybko dotrzeć na szczyt 🙂
    Nam wejście zajęło 2 godz. 20 min., a zejście 50 min.
    I kolejna praktyczna informacja – po zejściu z góry do ruin można tam pozostać jak długo się chce (nie ma już żadnej kontroli czasu).
    I może jeszcze jedno – jeśli zdarzy się tak, że rano będzie padać – nie należy tracić nadziei. My w strugach deszczu wjeżdżaliśmy autobusem z Aguas Calientes do MP, które cudnie wyłaniało się stopniowo z malowniczych chmur, by wkrótce doświadczyć przepięknego słońca. Okulary i filtr przeciwsłoneczny obowiązkowo należy zabrać, nawet gdy rano pada.

    Pozdrawiam autorów i dziękuję za przydatne informacje na blogu.

    • Bartek

      4 listopada, 2018

      Super, dzięki za informacje, dorzucimy do wpisu 🙂 No tak, do samego miasteczka na dole nie ma limitów, więc można siedzieć ile się chce. My wchodziliśmy na górę w chmurach, po czym jak bylismy na szczycie to zaczynało się przecierać, schodząc było już bezchmurnie i pełne słońce, a niektórzy ludzie wchodzili… bez zzabrania ze sobą choćby wody do picia o_O

      Dzięki i pozdrawiamy!

  • Arek

    22 października, 2018

    Cześć!
    Wraz z kolegą na początku grudnia wybieramy się do Ameryki Południowej. Lotnisko docelowe z Warszawy to Lima, jednak chcemy zrobić objazd od Peru, poprzez Boliwię do Chile (i potem powrót do Peru/Limy). Mamy na to miesiąc, gdyż wylot z Madrytu do Limy zaplanowany jest na 10. grudnia, a powrót do Madrytu na 11. stycznia. Mamy wstępnie ustaloną trasę, z której chcielibyśmy zobaczyć jak najwięcej, choć nie wątpię, że będzie podlegała częstym weryfikacjom, ponieważ będzie to nasza pierwsza wyprawa w tamte rejony. Chcemy oczywiście odwiedzić Machu Picchu, jednak myślimy bardziej o krótkiej wyprawie transportem łączonym i namiotem (mamy też możliwość wypożyczenia samochodu na międzynarodowe prawo jazdy), z chęcią zobaczenia ruin miasta. Nie ukrywam, że cała nasza wyprawa do Ameryki Płd. jest raczej budżetowa (co nie znaczy oczywiście, że jedziemy tam zupełnie bez pieniędzy), dlatego poszukujemy jak najtańszego przejazdu (najlepiej z Limy , bo jak już wspomniałem tam zaczynamy naszą przygodę).
    W związku z powyższym mam pytanie, czy moglibyście udzielić porady jak najlepiej dostać się w rejon Machu Picchu na własną rękę od strony Limy (lub Quillabamby) i czy jest taka możliwość nie docierając wcześniej do Cusco? Planowana trasa w kierunku Boliwii ma przebiegać drogami przez Pisco, Ayacucho, Quillabambę w kierunku Cusco (a później przez Puno do La Paz).
    Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam!
    ~Arek

    • Koralina

      22 października, 2018

      Hej! Fajny plan. Chcąc odwiedzić Machu Picchu bez swojego auta nie unikniecie Cuzco. Najtańsza opcja dostania się z Limy do Cuzco to autobus. Sprawdzcie sobie stronę Redbus.pe – zbiera połączenia różnych firm autobusowych razem z cenami za przejazd. Firmy robią też promocje, jak się kupuje z wyprzedzeniem, więc warto śledzić, bo można znaleźć bilety za przysłowiowe grosze. Dalszą drogę z Cuzco na Machu Picchu macie opisaną we wpisie 🙂

      • Arek

        22 października, 2018

        Wielkie dzięki za odpowiedź i za dobry link! 🙂 Myśleliśmy o dojechaniu do Quillabamby z Limy autobusem i tam, w Quillabamba o wypożyczeniu samochodu i już samochodem na południe, w kierunku MP, ale nawet nie wiemy, czy istnieje taka możliwość, a nawet jeśli istnieje, to jak by wyglądała (wo większość opisów jest właśnei od strony Cuzco). Ewentualnie zrobimy jak poradziłaś: Lima>Cuzco autokarem. I tu pytanie (już ostatnie :p): widzę ceny, jednak nic nie wiem o przewoźnikach, czy mogłabyś polecić jakąś dobrą linię (jako, że podróż trwa 21-24 h), najlepiej z miejscami leżącymi?

  • Małgorzata Kosiarska

    12 lipca, 2018

    Kochani podróżnicy, właśnie jadę na MP i chciałam kupić bilet przez oficjalną stronę system odpowiedziała, że mogę zrobić rezerwację biletu a kupić wyłącznie jeżeli posiadam kartę MULTIRED, czy możecie to potwierdzić? pozdrawiam
    Małgorzata

    • Koralina

      26 lipca, 2018

      Cześć! Nie jesteśmy w stanie tego potwierdzić – my kupowaliśmy bilet w Cusco i nie mieliśmy problemów z płatnością polską kartą. Nie wiem jak to wygląda online niestety :/

  • Marcin

    22 czerwca, 2018

    Witam
    Jesteśmy świeżo po Machu Picchu ( dokładnie dzisiaj) , opis jest b. Dobry ale jest trochę błędnych komentarzy :
    – zwiedzać można bez przewodnika
    – cały dzień można spędzić na jednym bilecie np. Kupujemy MP+ Góra na pierwszą turę i wtedy oficjalnie przysługuje nam godzina więcej czyli do 13, o 12 „wyprasza się pierwsza turę turystów ale z faktu łaczonego biletu możemy zostać dłużej a po 13 już jest druga tura i można chodzić do końca
    – bilety kupiliśmy w Cusco dzień przed bez problemu, nie wiem jak z tą niższą górą
    – na górę Montane wchodzilismy 1:15 minut normalnym tempem (wszędzie mówi się o ok 2 godz ) i warto wejść jak najwcześniej bo później słońce daje się we znaki
    – pole namiotowe jest w dalszym ciągu, tuż obok dużego białego napisu MP
    – mało o tym informacji i to dziwne ale warto wziąść 1dniowy trek z Cusco do Lake Humantay, niesamowity widok turkusowej laguny z przylegajacym białym szczytem (70 soli z dojazdami, śniadaniem i obiadem )
    -ps. naprawdę warto kupić bilet na tego busa za 12$, pierwsze odjeżdżają o 5:30 warto być przed 5 żeby zdążyć na pierwszy lub 2 rzut
    Pozdrawiam

    • Koralina

      23 czerwca, 2018

      Cześć Marcin! Dzięki za garść nowinek i sprostowań do niektórych informacji podanych przez innych komentujących 🙂 Jedyne co dodam, to żeby z tym kupowaniem biletów na dzień przed uważać. Jasne, może się zdarzyć, że jeszcze będą, a może się zdarzyć, że już nie. Nasz kumpel kupił ostatni bilet na dwa dni przed naszym wyjściem, bo chciał pójść z nami. Przyszedłby godzinę później i już by się na ten dzień nie załapał. Dla świętego spokoju lepiej kupić je z wyprzedzeniem, jeśli tylko oczywiście jest taka możliwość 🙂 Pozdrawiamy!

  • Patrycja

    12 czerwca, 2018

    Moi Drodzy, a jakie najpiekniejsze miejsca Waszym zdaniem w Poludniowej? jade Srodkowa, z Meksyku, nie wiem ile czasu starczy na Poludniowa, dlatego pytam???? Radosci!

  • Julia

    25 kwietnia, 2018

    Aktualnie dotarliśmy do Puno a MP jesxcze jest przed nami, patrzac jak źle znosimy wysokośc w Puno obawiam sie strasznie pobytu w cusco i wejscia na MP, macie jakieś rady co zrobić jak dopada choroba wysokościowa?

    • Koralina

      26 kwietnia, 2018

      Spokojnie, najlepszą metodą jest danie organizmowi czasu na aklimatyzację. Pobędziecie kilka dni/tydzień na takich wysokościach i powinno być ok. Pijcie dużo wody, unikajcie alkoholu, możecie pić herbatkę z liści koki – niektórzy twierdzą, że pomaga. Nie jestem pewna, czy nam jakkolwiek pomagała, ale smakowała, więc piliśmy 😉 Są też tabletki na sorochi, ale nie wiem jaka jest ich skuteczność – my nie próbowaliśmy. Powodzenia!

  • Beata Chalecka

    10 lutego, 2018

    Przeczytalam ..i dziekuje bardzo
    Zastanawiam sie tylko czy ryzykowac w pazdzierniku.. (pogoda) wszedzie pisze deszcze I burze awtedy łatwiej mi wyjechac wakacje
    Masz plan 2 tygw .w Peru w tum roku
    Pozdrawiam

    • Koralina

      12 lutego, 2018

      Nie ma za co, mamy nadzieję, że informacje się przydały! My byliśmy w maju i nie powiemy niestety, jak będzie w październiku – najlepiej sprawdzić historyczne wykresy pogodowe dla października, ale wiadomo, że i tak może być na miejscu inaczej. Niestety, pogody nie da się zaplanować. Pozdrawiamy!

  • Maja

    2 września, 2017

    Super, właśnie kupiłam bilety do Peru i te informacje bardzo się przydadzą! Dam znać jak to jest z tym zwiedzaniem na tury 😉

    • Bartek

      2 września, 2017

      Super, zazdrościmy 🙂 Generalnie przy wyborze biletu będziecie musieli zdecydować w jakich godzinach będziecie zwiedzać.

  • Wojtek

    30 sierpnia, 2017

    Super że podajecie ceny w solach i dolarach, naprawdę super, każdy polski czytelnik zna kursy walut na pamięć…

    • Bartek

      30 sierpnia, 2017

      Podajemy takie ceny, w jakich walutach operuje się na miejscu, a w Peru w miejscach turystycznych używa się dokładnie obu walut. Każdy polski czytelnik wie, jak używać i jak znaleźć przeliczniki walut. Poza tym sam tekst podaje, wydaje mi się, sporą ilość informacji potrzebnych do wyjazdu. Więc proponuję nie szukać dziury w całym 😐

  • Kobieca Intuicja

    13 lipca, 2017

    Machu Picchu – moje największe marzenie… :)Wspaniałe zdjęcia! POzdrawiam

    • Koralina

      14 lipca, 2017

      Dziękuję! A marzenia są po to, żeby je spełniać 😉

  • Filip Tu

    12 lipca, 2017

    Podpisuję się pod widokiem z samiuśkiej góry <3

  • Sylwia Bachórz

    11 lipca, 2017

    Jedno z moich marzeń ⛰

  • VamosHoney

    11 lipca, 2017

    Niestety (albo stety dla samego Machu) od lipca wprowadzone są duże zmiany. Miasto można zwiedzać tylko z przewodnikiem i to tylko w jednej porze dnia (albo decydujemy się na rano albo popołudnie)..a jak chcemy kontemplować tam caly dzień to musimy kupić 2 bilety (Ceny się chyba nie zmieniły)..ehh i pomyśleć,że jeszcze 3 miesiące temu spędziliśmy tam calutki dzień i to nam było mało..opuszczalismy ruiny ze straznikami…

    • Bartek

      12 lipca, 2017

      Oj, ale lipa. Nie wiem, czy stety dla Machu, bo liczby ludzi to pewnie nie ograniczy, trochę rozłoży, ale dziennie przewinie się tyle samo, bo limity dzienne bez zmian. Przy obecnych limitach Machu Picchu to i tak prawie milion odwiedzających rocznie. Dzięki za info!
      Btw my też praktycznie cały dzień przesiedzieliśmy na Machu 🙂

  • Krzysiek Wystrach

    11 lipca, 2017

    Jeśli nic się nie zmieniło, to jeszcze przed miasteczkiem jest małe pole namiotowe. Jak ma się namiot to fajna opcja, bo jest ekonomicznie a ponadto znajduje się ono poza miastem, przy drodze na MP, co ułatwia b. wczesne wyjście i oszczędza czas (dla tych co na piechotę pod górę zasuwają).

    • TropiMy Przygody

      11 lipca, 2017

      Fajna sprawa, my w zeszłym roku go nie widzieliśmy idąc z buta, więc albo już nie ma, albo go nie zauważyliśmy :/

  • Sandra Rostkowska

    11 lipca, 2017

    Warto dodać, że niestety od 1 lipca sporo się pozmieniało i bilety sprzedawane są w dwóch turach od 6 do 12 i od 12 do 17:30, więc jeśli chce się spędzić cały dzień w Machu Picchu to trzeba kupić aż dwie wejściówki…

    • Sandra Rostkowska

      11 lipca, 2017

      Teraz jest pierwsza tura na wejście do Machu Picchu (samo miasto) o 6 i o 12 wszyscy muszą opuścić park i wchodzi druga tura 🙁

    • TropiMy Przygody

      11 lipca, 2017

      A to nie są 2 tury wejścia na jedną z gór? Bo do miasteczka Machu Picchu zawsze bez limitu było (najtańsze bilety), a przy kupnie droższych biletów na jedną z gór obowiązują 2 tury dopiero.

    • TropiMy Przygody

      12 lipca, 2017

      O wow. Chcielibyśmy zobaczyć jak to ogarniają, skoro nie zamykają nawet na 30 minut… Ale to nie fajnie tak czy siak 🙁

  • Anka_babu

    12 czerwca, 2017

    Bardzo fajny wpis! Dzięki za praktyczne rady! I piękne zdjęcia! To sprawia, że tym bardziej nie mogę się doczekać mojej wycieczki.
    A czy wiecie coś o wypożyczeniu samochodu? Czy widzieliście kogoś, kto tak robił? My chcielibyśmy w czwórkę wziąć na kilka dni samochód z Cusco i dojechać do Santa Teresy (chyba, że da się dalej) i stamtąd jakoś do Hydroelektriki i spacer po torach. A samochód przyda się jeszcze na wycieczkę do Rainbow Mountain z Cusco. Czy możecie doradzić/ odradzić taki pomysł? Dzięki z góry.
    Pozdrawiam 🙂

    • Bartek

      12 czerwca, 2017

      Wiem, że ludzie jeżdżą tam swoimi samochodami, nie wiem jak z wypożyczaniem. Na pewno w Cuzco się da, zresztą samochodem do samej Hidroelectrici dojedziecie. Nie wiem tylko, czy coś za parking tam trzeba płacić, widzieliśmy, że ludzie samochody osobowe tam zostawiali. Zazdrościmy też Tęczowej Góry, robicie jednodniowy trekking, czy parodniowy? My 5 dniowy zrobiliśmy, ekstra było 🙂 https://tropimyprzygody.pl/2016/09/01/teczowa-gora-peru/

  • Mårk ExMachïna

    15 marca, 2017

    Bede tam w przyszlym miesiacu (Kwiecien 2017), wiec kilka rzeczy dla tych, ktorzy rowniez sie tam wybieraja: radze zaczac od kupienia biletow (online) na Machu Picchu, poniewaz moze ich zabraknac, szczegolnie gdy macie rowniez zamiar wejsc na jeden ze szczytow. Sa tam limity: Huayna 400 osob dziennie a Montana 800 osob dziennie. Wescia na obie gory tylko w scisle okreslonym czasie. Pomimo tego, ze jestem 2 miesiace przed wyjazdem, bilety na MP+Huayna sa juz wysprzedane i moglem jedynie kupic MP+Montana.
    Mysle, rowniez, ze bedac w tym rejonie, nie sposob jest pominac sciane z kamieni w Cusco (jak rowniez wiele innych atrakcji w tym miescie), jak rowniez „sacret valley” ktora jest przeurocza w okolicy miasteczka Ollantaytambo, w ktorym to jest stacja, z ktorej odjezdzaja pociagi do Aguas Caliente. Ze wzgledu na malowniczosc tej miejscowosci, polecam tam chociaz jednodniowy pobyt z noclegiem, aby nastepnego ranka, bedac wypoczetym, wyruszyc do Aguas Caliente pierwszym pociagiem, odjezdzajacym o godzinie 5:05.
    Jesli ktos z Was rowniez sie tam wybiera i macie inne pytania – chetnie podziele sie doswiadczeniem, bo znalezienie dobrych odpowiedzi zabiera troche czasu.

    • Bartek

      16 marca, 2017

      Co do biletów online, to tylko na Wayne rozchodzą się szybciej i te trzeba kupować najlepiej ze sporym wyprzedzeniem. My na Montane kupowaliśmy już w Cusco parę dni przed, a nasz znajomy kupił na dzień przed 🙂 Ale jak ktoś się boi, że zabraknie, to rzeczywiście lepiej szybciej. Ja bym do twojej listy (chodziło Ci o Mur Inków w Cusco?) dorzuciłbym Tęczową Górę, magiczne miejsce. Pociąg to spoko opcja, choć niestety dosyć droga. Jakbyś miał jakieś pytania pisz śmiało 😉

  • Naszymi Oczami

    27 października, 2016

    Nie wiem jak to się stało, ale foty z Machu Picchu i Kanionu Kolca po prostu wyparowały z karty pamięci 🙁 Uhhhhhhhh

    • TropiMy Przygody

      27 października, 2016

      🙁 My tak mieliśmy np. z fotami z Santiago w Chile 🙁 🙁 Chyba w podróży czasami wpada się w jakieś czarne dziury…

  • Hrabina Weltmeister

    20 października, 2016

    Machu Picchu to moje marzenie! Dlatego zapisuję sobie ten post, bo może mi się przydać, kiedy będę miała okazję je zrealizować. ????

    • Bartek

      20 października, 2016

      Oby się przydał 🙂 W razie pytań dawaj znać 🙂

      • Gosia

        23 marca, 2019

        Teraz żeby zwiedzić Machu trzeba kupić bilet na godzinę i wolno tam być tylko 4h. Oprócz tego trzeba zwiedzać z przewodnikiem. We wrześniu bedizemb tam z mężem więc damy znać jak wyglądało to w praktyce!

Podziel się swoją opinią