Skip to content

TropiMy Przygody


Na weekend: Berlin artystyczny

Na weekend: Berlin artystyczny

Berlin mnie zaskoczył. Wprawdzie byłam tu już kilkakrotnie: jako dziecko (więc niewiele pamiętam), na lotniskach (więc niewiele widziałam) i na chwilę, żeby zjeść obiad i zobaczyć jarmark świąteczny (więc było zimno), ale nie wydawało mi się, że to będzie fajne miasto. Sorry, ale jak stolica Niemiec może być fajna? 😉

Okazuje się, że może i jest! Berlin jest przyjazny do życia, do zwiedzania, do jeżdżenia rowerem (i to jak! Ale o tym w kolejnym wpisie). Pisząc, że miasto jest przyjazne do zwiedzania, chodzi mi o mnogość możliwości tematycznych, którymi można poznawać miasto. Skupię się na trzech, moim zdaniem, najciekawszych. Co warte zauważenia, te tematy wzajemnie się uzupełniają, a czasem nachodzą na siebie.

Muzealnie

W Berlinie jest sporo ciekawych i wartych odwiedzenia muzeów. Wprawdzie ja największą fanką chodzenia od muzeum do muzeum nie jestem, ale jak są ciekawe miejsca na mapie, to chętnie zaglądam. O tym, że tych fajnych muzeów w Berlinie jest sporo może świadczyć fakt, że chciałam zajrzeć aż do pięciu z nich! Tym razem jednak, szczęście nie dopisało i odwiedziłam tylko jedno: Muzeum Projektowania – Archiwum Bauhaus. Wprawdzie spodziewałam się większej kolekcji przedmiotów z Bauhausu i wydaje mi się, że cena biletu wstępu (6/7 euro w zależności od dnia) jest w związku z tym przesadzona, ale sam budynek jest ciekawy i fotogeniczny, więc warto choćby podejść pod niego i wypić kawę lub piwo w tutejszej kawiarni na dziedzińcu. Chcieliśmy odwiedzić jeszcze dwa muzea dotyczące designu i sztuki, ale się nie udało. Muzeum Rzeczy w dzielnicy Kreuzberg akurat było zamknięte, jak w każdy wtorek i środę. Podobnie Berlinische Galerie, czyli Muzeum Sztuki Współczesnej, tyle, że ono jest zamknięte do wiosny 2015 roku, bo je modernizują. Ostatnim z muzeów, do którego planowaliśmy zajrzeć jest Muzeum Żydowskie – podobno bardzo ciekawe, z interaktywnymi wystawami i interesującymi ekspozycjami stałymi i czasowymi. Tylko, że to jest ogromne muzeum, na zwiedzenie którego potrzeba czasu. A my łapaliśmy w Berlinie ostatnie promienie letniego słońca, więc nie chcieliśmy zaszywać się na kilka godzin we wnętrzach muzeum. Woleliśmy posiedzieć w parku, pospacerować, a te muzea zostaną na kolejny raz.

Śladami historii

Berlin ma ciekawą historię i sporo jej pozostałości rozsianych po mieście. Reichstag, Brama Brandenburska, Wieża Telewizyjna, Pomnik Pomordowanych Żydów w Europie, Checkpoint Charlie, wspomniane Muzeum Żydowskie i jeszcze kilka innych dotyczących historii, Uniwersytet czy Mur Berliński muszą się znaleźć na trasie wycieczki. Ten ostatni w tym roku jest wyjątkowo ważny. 9 listopada mija 25. rocznica upadku muru. W ramach obchodów w drugi listopadowy weekend w miejscu muru pojawi się instalacja świetlna, która ponownie, ale tym razem symbolicznie podzieli Berlin.

Śladami sztuki i architektury

Berlin wypełniony sztuką, ciekawymi muralami i budynkami to ten, który udało mi się podczas pobytu poznać i docenić. Wąskie uliczki w dzielnicy Mitte, które otwierają przed spacerującymi dziedzińce pełne sztuki, galeryjek i sklepów z fajnymi rzeczami (i zawrotnymi cenami) zauroczyły mnie. Podobnie Kreuzberg, na którym też sporo jest małych i mniejszych galeryjek sztuki. Kręcąc się po mieście (byleby nie metrem) nie sposób nie zwrócić uwagi na ciekawe budynki najróżniejszych stylów. W zależności od tego, w której dzielnicy się znaleźliśmy, wszędzie było coś ciekawego do sfotografowania, czego dowody znajdziecie poniżej.

Dzięki uprzejmości VisitBerlin mogłam sprawdzić, czy karta Welcome Berlin Card warta jest uwagi i swojej ceny. W Berlinie, jak w większości dużych miast europejskich, turyści mogą nabyć kartę ze zniżkami do muzeów i na komunikację. Opłaca się kupić tę kartę, ale tylko wtedy, kiedy po Berlinie sporo poruszamy się komunikacją miejską i zaglądniemy do kilku muzeów (wiedząc, co chce się zwiedzić łatwo sobie policzyć, czy kupując kartę zaoszczędzi się, czy przepłaci). Karta obejmuje cały transport, a więc metro, tramwaje, autobusy i pociągi miejskie. A transport działa bez zarzutu – z łatwością można przemieszczać się po mieście korzystając z przesiadek i nie ma możliwości, żeby czekać dłużej niż kilka minut na kolejny tramwaj/pociąg/metro. Ale lepiej i tak jeździć po Berlinie rowerem! Dlaczego? O tym, w kolejnym odcinku… 😉

–> Znajdź najtańszy nocleg w Berlinie

Tymczasem, chodźcie na spacer śladami sztuki i architektury Berlina. A jeśli się Wam spodoba, udostępniajcie i podzielcie się swoimi spostrzeżeniami na temat Berlina w komentarzach!

[ezcol_1third]zarezerwuj lot[/ezcol_1third] [ezcol_1third]zarezerwuj nocleg[/ezcol_1third] [ezcol_1third_end]wypożycz samochód[/ezcol_1third_end] Jeśli zarezerwujecie lot, noclegi lub samochód za pomocą powyższych linków, my dostaniemy parę groszy. Waszej rezerwacji nie zrobi to różnicy, a my wprawdzie kokosów nie zarobimy, ale zawsze na jakiś obiad czy wino się uzbiera 🙂 Dziękujemy!

5 Komentarze

Podziel się swoją opinią