Street art w Cartagenie
Cartagena jest klasycznym przykładem must see dla każdego, kto wybiera się do Kolumbii. Centrum historyczne, schowane za murami miejskimi, zachwyca odnowionymi, pokolonialnymi kamienicami, czystymi ulicami oraz mnogością kawiarni, barów i restauracji, w znacznej większości prowadzonych na zachodnią modłę. Warto jednak wyjść za mury, gdyż tam, 5 minut spacerem od nich skrywa się prawdziwy skarb tego miasta – dzielnica Getsemani, bogata w równie piękne, choć nieodrestaurowane miejsca, przyozdobiona za to w street art.
Na powyższej interaktywnej mapie na niebiesko zaznaczyliśmy obszar Centro Historico, na pomarańczowo obszar dzielnicy Getsemani, gdzie koniecznie zawędrować musicie szukając w Cartagenie street artu.
Getsemani to dzielnica, w której w przeciwieństwie do centrum historycznego, zamieszkiwali w przeszłości ludzie ubożsi oraz niewolnicy. Podział ten widać do tej pory, gdyż piękne i świecące Centro Historico wygląda tak, jakby zasysało wszystkie fundusze miejskie (jedyne chyba miejsce w Cartagenie z kubłami i służbami sprzątającymi, znaczna część kamienic pięknie odnowiona), tam też zresztą ulokowane są luksusowe miejsca pobytu turystów „z zachodu”, którzy również poza mury rzadko się udają. Getsemani przyciąga do siebie backpackerów (tanie noclegi i mnóstwo hosteli oraz nocnych klubów) i, na całe szczęście, artystów.
Większość z malowideł, które przykrywają szarość i niedoinwestowanie tego miejsca, Getsemani zawdzięcza jednemu wydarzeniu: First International Festival of Urban Art, “Ciudad Mural”, które odbyło się tu w grudniu 2013 roku. W jednym miejscu zgromadziło się 40 artystów z całego świata, w tym Dj Lu – Juegasiempre, Lik Me, Fin DAC, Yurika MDC, M.R. Love oraz DEXS, w rezultacie czego powstało 35 obrazów. Wszystkie odnoszą się zarówno do historycznej i kulturowej spuścizny tej dzielnicy, jak i współczesnych jej problemów, tj. narkomani, prostytucji, segregacji, starzeniu się mieszkańców oraz rozwijającej się turystyce.
Warto również odnaleźć znajdujące się w centrum miasta 35-metrowe (najwyższe w Kolumbii) graffiti dedykowane Afro-Kolumbijskim kobietom. Poniżej zobaczyć możecie jak powstawało to dzieło:
Festiwal miał również na celu zbliżenie mieszkańców do siebie oraz edukację najmłodszych. W jego trakcie odbywały się zajęcia artystyczne dla dzieci, a starsi mieszkańcy dzielnicy pomagali artystom jak mogli, przynosząc wodę w upalne dni oraz zapewniając oświetlenie nocą.
Planując swój pobyt w Cartagenie zadbajcie o to, aby nie zostawać tylko na starówce Cartageny. Krótki spacer poza mury miejskie może nas przenieść do zupełnie innego świata, dopełniając obraz miasta, którego starówka wpisana została na Światową Listę Dziedzictwa Kulturowego UNESCO.
Szukacie ciekawych miejsc w Kolumbii? Zajrzyjcie na stronę o Kolumbii na naszym blogu!
A jakie jest wasze ulubione, najbardziej streetartowe miasto w Europie lub na świecie?
[ezcol_1third][/ezcol_1third] [ezcol_1third][/ezcol_1third] [ezcol_1third_end][/ezcol_1third_end] Jeśli zarezerwujecie lot, noclegi lub samochód za pomocą powyższych linków, my dostaniemy parę groszy. Waszej rezerwacji nie zrobi to różnicy, a my wprawdzie kokosów nie zarobimy, ale zawsze na jakiś obiad czy wino się uzbiera 🙂 Dziękujemy!
17 Komentarze
millameblog
Chyba Getsemani się zmieniła, albo odbieram to inaczej. Owszem stare miasto, jak to stare miasto, ale Get też jest turystyczna mocno, rzeczywiście bardziej młodzi ludzie tam spędzają czas, piją piwo na krawężniku, jedzą arepy, ale zagraniczni zwiedzający Kolumbię też docierają i to tłumnie ???? mam do polecenia naprawdę poza szlakiem dzielnicę, ale nie mogę publicznie ????
Koralina
Bardzo możliwe, że się zmieniło. Od naszej wizyty tam minęły 3 lata. To bardzo dużo czasu na zmiany 🙂 Jak będziemy się ponownie wybierać do Cartageny, to się odezwiemy po namiary na tę dzielnicę 😀
kami
fajny ten street art! dużego porównania nie mam, ale co widziałam streetartowego w Brazylii, Argentynie i Urugwaju to wszystko na plus bardzo, i jakiś taki inny styl niż w Europie. I ta Cartagena też tak inaczej wygląda, ale podoba mi się 🙂
Bartek
Dla mnie też bardzo na plus, jestem go bardzo ciekaw w pozostałych krajach Ameryki Południowej 🙂
Pola (JettingAround) (@jettingaround)
Kolumbia to nastepny kraj w Ameryce Poludniowej, do ktorego chce sie wybrac. Podoba mi sie, ze w poscie masz i mape, i zdjecia, i filmik. teraz tylko znalezc czas i loty! 🙂
Bartek
Chyba głównie czas, bo o loty nie trudno :p Gorąco polecam, super kraj 🙂 I sporo takich streetartowych pereł 🙂
Street Art in Colombia
awesome!
TropiMy Przygody
Thanks, soon there will be more Colombian street art on our blog 🙂
Obiektywnie
Świetne!
Kinga Bielejec
Uwielbiam street art! Ostatnio odkrywam uliczną sztukę Wrocławia i jestem pod wrażeniem – o tylu miejscach nie miałam pojęcia! Chyba zrobię o tym wpis. Czekam na kolejne posty o Ameryce Południowej – przecieracie szlaki 😉
Koralina
Street art jest super! Odkryliśmy, że w Kolumbii go całkiem sporo – miłe zaskoczenie to było 🙂
Skok w Nieznane
Wow! Nie sądziłem, że Cartagena kryje w sobie taki streetartowy potencjał. MEGA!
TropiMy Przygody
Kryje! Tylko trzeba poszukać 😉
PatTravel
Jak ja uwielbiam takie wpisy – ostatnio u siebie też rozwijam temat streetartowy. Genialne, że te murale są tak bardzo spójne z miejscem. Zazdrość duża!
Koralina
Będą też i z kolejnych miast Kolumbii. Odkryliśmy, że Kolumbia sporo tego kryje! 🙂
PatTravel
Super, chętnie nadal będę obserwować 🙂
Kami Kowalewska
super 🙂