Skip to content

TropiMy Przygody


4 powody, dla których smartfon przeszkadza w podróży

Recenzowanie empikowskiej aplikacji do wywoływania zdjęć na smartfony zainspirowało mnie do zastanowienia się, czy ten super mądry telefon bardziej pomaga, czy jednak przeszkadza w podróży. Bo można przecież ściągnąć aplikacje prawie do wszystkiego i dobrze, ponieważ ułatwiają życie. Tyle, że często przy okazji je zubażają. Dlaczego?


1. Z mapą w telefonie nie porozmawiasz

Tzn. możesz, tylko po co? Nawigacja w telefonie jest fajna, bo łatwo i szybko można znaleźć drogę, ale… nie nawiążesz kontaktu z miejscowym, który być może opowie Ci najlepszą historię, jaką w życiu usłyszysz. Albo zaprzyjaźnicie się i będziecie się odwiedzać przez kolejnych 15 lat. Albo po prostu wskaże Ci drogę i obdaruje uśmiechem. A mapy w smartfonie? Mapy się nie uśmiechają.

2. Jest kawiarnia z internetem, hurra!

Czy aby na pewno jest się z czego cieszyć? Kiedy po 3 dniach bez internetu w końcu udaje się znaleźć kawiarnię z internetem, wciubiasz nos w telefon i nie ma Cię przez najbliżsża godzinę, bo przecież tyle zaległości w tej sieci! A może lepiej delektować się pyszną kawą i promieniami słońca? Albo porozmawiać z właścicielem kawiarni, który siedzi obok i chętnie opowie o tym, w jaki sposób lokalnie przyrządza się kawę? Chociaż… w internecie pewnie też da się to znaleźć, to serfuj dalej!

3. Telefon wymaga prądu

A smartfon tym bardziej, bo te wszystkie aplikacje i wielki, kolorowy ekran zżerają baterię na potęgę. Łatwo więc go rozładować, i wtedy, kiedy telefon będzie naprawdę potrzebny (np. do dania znać najbliższym, że się żyje), może go nie być.

4. Nikt Cię nie usłyszy

Siedzisz, a co gorsza siedzicie w hostelu/na ławce w parku/w kawiarni i gapicie się w smartfon. Ktokolwiek usiądzie niedaleko Was, czy obok przejdzie nie usłyszy w jakim języku rozmawiacie. A może to właśnie rodak z Waszego rodzinnego miasta prawie spotkany na końcu świata? Albo Angolczyk znający język polski, bo niegdyś tu studiował? No ale nie rozmawiacie ze sobą, bo smartfon chwilowo ważniejszy, to skąd mają to wiedzieć?

A wszystko sprowadza się do tego, że smartfon przeszkadza w interakcji z innymi. Poważnie. Sama łapię się na tym, że zamiast zapytać mijającego mnie przechodnia o drogę, wolę odpalić internet i spojrzeć na mapę. A ta się nie uśmiecha. Zrobiłam tak niejednokrotnie i zapewne jeszcze wiele razy ten błąd popełnię. A fajniej byłoby zaczepić, zagadać, porozmawiać chwilę, uśmiechnąć się. Niby takie proste… No, to dla równowagi, w kolejnym odcinku o powodach, dla których smartfon w podróży jest bardzo przydatny:)

[ezcol_1third]zarezerwuj lot[/ezcol_1third] [ezcol_1third]zarezerwuj nocleg[/ezcol_1third] [ezcol_1third_end]wypożycz samochód[/ezcol_1third_end] Jeśli zarezerwujecie lot, noclegi lub samochód za pomocą powyższych linków, my dostaniemy parę groszy. Waszej rezerwacji nie zrobi to różnicy, a my wprawdzie kokosów nie zarobimy, ale zawsze na jakiś obiad czy wino się uzbiera 🙂 Dziękujemy!

7 Komentarze

  • Jagoda

    22 października, 2014

    … a poza tym może się zbić więc trzeba na niego zawsze uważać…;)

  • Yeasiek

    5 października, 2014

    Cała prawda ! Zgadzam się z tym ale oprócz tych negatywnych cech telefonu w podróży jest też dużo pozytywnych cech przy ,których nasz telefon bardzo się przydaje

    • Koralina tropi przygody

      6 października, 2014

      Będzie i o pozytywach! 🙂

  • Alirastafa

    1 października, 2014

    i wcale nie potrzeba internetów!

  • Alirastafa

    1 października, 2014

    Wyjeżdżając za granicę, smartfon służy mi za mapę i nie tylko. Korzystam zawsze z aplikacji TripAdvisor – Citi Guide – jeśli tylko jest dla danego miasta. Polecam, można się sporo dowiedzieć o mieście, jego historii, ciekawych miejscach. Wszystkie miejsca mają już swoje recenzje, więc łatwo znaleźć odpowiednią knajpę czy klub.

    • Koralina tropi przygody

      1 października, 2014

      O przydatności aplikacji będzie następnym razem:) Sama z wielu korzystam i sobie chwalę. A jednocześnie często łapię siebie (i innych) na tym, że smartfon pozbawia nas kontaktu z ludźmi. Ale to nie znaczy, że neguję używanie smartfonów. Byleby z głową!

      • Ania

        16 października, 2014

        Czasem przeszkadza, a czasem się przydaje, na przykład jako przewodnik – jeśli mamy wgraną odpowiednią aplikację 🙂 http://www.touristnavi.com/

Podziel się swoją opinią