Kwiecień, zaczyna się wiosna. Zielenieją trawy i drzewa, oczy cieszy widok kwiatów, zaczyna się sezon grillowy i piknikowy. Nie wszędzie jednak. Jest ok. 0 stopni Celsjusza, mnóstwo śniegu, zero świeżej zieleni, ale za to słońce mocno ogrzewa twarz. To kwiecień w Arvidsjaur leżącym w szwedzkiej Laponii. Czasem bywa tak, że trafiamy w miejsca, o których nie pomyślelibyśmy, że się w nich znajdziemy. Właśnie tak trafiłam niedawno na północ Szwecji. I kiedy Facebook i Instagram zapełniał się zdjęciami nowych liści, kwiatków, ja chodziłam opatulona w ciepły komin, uważając, aby nie poślizgnąć się na chodniku.