Podróżnicze FAQ
Będąc od ponad roku w podróży dookoła świata dostajemy od was przeróżne pytania jej dotyczące. Często pytacie z ciekawości, często szukacie inspiracji/pomocy przed podobnym krokiem. Aby ułatwić wam znalezienie odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania, stworzyliśmy poniższą: nasze podróżnicze FAQ.
PODRÓŻNICZE FAQ
Na jakiej wizie jesteście w Nowej Zelandii? Jak znaleźć tam pracę i załatwić formalności po przylocie?
Jesteśmy na wizie Working Holiday, która pozwala nam na pobyt i pracę w Nowej Zelandii przez rok. Dla jednego pracodawcy możemy pracować maksymalnie 3 miesiące zgodnie z wymogami wizowymi. Aby ubiegać się o tę wizę, należy spełnić kilka warunków (najważniejszy to wiek: maksymalnie 30 lat rocznikowo w momencie aplikowania) i aplikować poprzez stronę migracyjną Nowej Zelandii. Aplikację otwierają się w lutym, jest tylko 100 miejsc, które rozchodzą się jak świeże bułeczki w kilkanaście minut. Informacje o szukaniu pracy, mieszkania, samochodu i załatwianiu formalności po przylocie spisaliśmy w artykule „Jak znaleźć pracę i ogarnąć się w Nowej Zelandii”.
Czy planujecie w przyszłości zostać dłużej w innym kraju?
Tak! 2018 roku spędzimy w… Kanadzie! Jak aplikować o wizę do Kanady, jakie dokumenty będą wam potrzebne i czego możecie się spodziewać (co może pójść nie tak)? Odpowiedzi znajdziecie w tekście „Jak zdobyć wizę IEC do Kanady”.
Skąd macie pieniądze na podróżowanie?
Co drugie pytanie, jakie pada w naszym kierunku 🙂 Dementujemy pogłoski, jakoby bylibyśmy rozpuszczonymi dziećmi milionerów, wygrali w totolotka czy podróżowali (poważnie, taki „zarzut” padł kiedyś w naszym kierunku!!!) z pieniędzy z opieki społecznej w Wielkiej Brytanii, bo urodziło nam się tam dziecko (dziecka nie mamy ani tam, ani nigdzie indziej 😉 )… No więc jak to robimy? Podróżujemy dzięki kilkuletnim oszczędnościom, a teraz też i dzięki pracy w Nowej Zelandii. Sprawdźcie nasze sposoby na skuteczniejsze oszczędzanie w tekście skąd bierzemy pieniądze na podróże.
Czy łatwo było powiedzieć rodzinie o wyjeździe?
Oczywiście, że nie. Duża decyzja, duże zmiany nie tylko dla nas, ale i dla nich. Myślimy jednak, że dobrze wybrnęliśmy z tego zadania. Jak to zrobić najlepiej? Sprawdźcie jak powiedzieć rodzinie o wyjeździe w długą podróż.
Co spakowaliście w podróż?
Przez lata mniejszych podróży tworzyliśmy listę rzeczy, które chcemy i których nie chcemy mieć w podróży. Co spakowaliśmy w jeden duży i jeden mały plecak na osobę? Sprawdźcie sami naszą listę rzeczy na podróż dookoła świata.
Jak dobraliście sprzęt na podróż?
Nie było łatwo. Szukanie i dobieranie odpowiednich rzeczy to wiele przeczytanych artykułów, recenzji i testów oraz porad osób od nas mądrzejszych (np. innych blogerów, którzy zechcieli podzielić się swoją wiedzą w naszym poradniku: Jak przygotować się do długiej podróży cz. 1 i cz. 2). Jak ostatecznie wybrnęliśmy z tego zadania? Sprawdźcie sami, czym się kierowaliśmy.
Czy wszystko, co zabraliście się przydało?
Oczywiście, że nie 🙂 Ale były również rzeczy, które nas zaskoczyły swoją przydatnością. Zobaczcie nasze podsumowanie po roku w podróży, co nam się przez ten czas przydało, a co nie.
Kiedy wracacie?
Tego nie wiedzą nawet najstarsi górale 😉
Gdzie teraz jesteście?
Możecie na bieżąco sprawdzać naszą Mapę Podróży, a po prawej na stronie głównej bloga możecie zobaczyć nasz aktualny kraj pobytu.
Czy macie kiepskie doświadczenia?
Tak i nie. Nam do tej pory nie przydarzyło się w podróży nic złego, ale są takie sytuacje, które nie zapisują się przyjemnie w pamięci. Na nas negatywne wrażenie wywarła m.in. praca dzieci w Ameryce Południowej czy stosunek kierowców do pieszych, przy czym polskie problemy drogowe wydają się sprzeczką dwóch gentlemanów o to, kto pierwszy ma przejść przez drzwi. Podróż, tak samo jak życie w jednym miejscu ma swoje jasne i ciemne momenty.
Czy się nie boicie podróżować po [tu pada nazwa kraju, najczęściej Kolumbia]?
Skłamalibyśmy mówiąc, że nie. Ale strach (albo przezorność) towarzyszyć może (powinna?) człowiekowi wszędzie. Dobrze, gdy dzięki temu jesteśmy bardziej czujni, lepiej dbamy o swoje bezpieczeństwo, ale nie popadamy w paranoję. Po doświadczeniach przebywania w różnych miejscach przez 10 miesięcy w Ameryce Południowej stworzyliśmy listę zasad bezpieczeństwa, jakimi w podróży się kierujemy. Większość punktów jest bardzo uniwersalna.
Czy nie macie nieraz dość? Tzn. czy są takie momenty kiedy coś się sypie, tracicie motywacje i zadajecie sobie pytanie „A może już starczy?”. Jeżeli tak nieraz jest, to co Wam daje zastrzyk nowej energii?
Były takie momenty. Mieliśmy kilkakrotnie poczucie zmęczenia i znużenia ciągłym byciem w ruchu. Co jest na nie lekarstwem? Zmiana 🙂 Przystawaliśmy wtedy na chwilę, zostając np. dwa tygodnie w Buenos Aires albo ponad tydzień na patagońskiej wsi. A kiedy ja zaczynałam mieć kryzys tęsknoty i odczuwałam dotkliwiej brak własnego miejsca, kupiliśmy bilety do Nowej Zelandii z przesiadką w Polsce, więc problem tęsknoty się rozwiązał 🙂 Problem własnego miejsca też się zmniejszał z każdym dniem, bo założeniem przyjazdu do Nowej Zelandii było to, że będziemy tu mieszkać i pracować, więc na jakiś czas ten własny kąt też będziemy mieć. I tak właśnie jest. My po prostu nie lubimy rutyny (a paradoksalnie, będą w ciągłej podróży też zaczyna być ona rutyną) i potrzebujemy raz na jakiś czas coś zmienić: jak siedzimy za długo na tyłku – musimy się ruszyć, jak się za długo ruszamy – musimy usiąść na tyłku 🙂 Tak to u nas działa 🙂
Jakie było wasze ulubione miejsce?
Trudno odpowiedzieć na to pytanie. Wiele miejsc wywarło na nas wielkie wrażenie, ale najlepiej wspominamy miejsca związane z poznanymi tam osobami, z którymi często się zaprzyjaźnialiśmy. Niektóre miejsca zapisały się w naszej pamięci dzięki kuchni, oszałamiającej naturze lub właśnie dzięki gościnnym i miłym mieszkańcom kraju. Jak tylko się dowiemy, które miejsce jest numerem jeden damy wam znać 😉
Czy po tak długim czasie tęsknicie do jakichś miejsc w Polsce lub Europie?
Głównie tęsknimy do osób, nie miejsc, ale jest kilka takich, do których chętnie byśmy się na chwilę przenieśli.
Gdzie było najwięcej pająków (wielkość również możecie uwzględnić ;))?
Zapewne w dżungli Amazońskiej, jak byliśmy w Iquitos, choć jakoś nam się nie pokazywały 🙂 Tak naprawdę, nie mieliśmy jeszcze do czynienia z jakimiś wyjątkowymi pająkami. Wciąż czekamy na ten moment kiedy będziemy w Australii 🙂
B., czy będziesz zaznaczał kolejne kraje/miejsca na swojej mapie?
O co chodzi? O tatuaż. Pytanie bumerang, nie wiem nawet czy ostatnimi czasami nie częstsze niż pytanie o kasę. Postaram się więc odpowiedzieć w sposób kompleksowy, nie pozostawiający przestrzeni na domysły, spekulacje i niejasne sytuacje oraz nieprzewidywalność niektórych zdarzeń w przyszłość: nie.
Ale wy nie jesteście od ponad roku w podróży, przecież byliście w Polsce niedawno!
Jesteśmy. Do Polski przyjechaliśmy na chwilę, w odwiedziny, to nie był powrót. Po prostu wybraliśmy lot do Nowej Zelandii dłuższą, okrężną drogą. Ach tak, to była niespodzianka 🙂
Nie znaleźliście odpowiedzi na swoje pytanie w naszym podróżniczym FAQ? Zdajemy sobie sprawę, iż powyższa lista nie wyczerpuje wszystkich zagadnień. Dlatego prosimy was, abyście w komentarzach zostawiali pytania, na które odpowiedzi chcielibyście ujrzeć powyżej, a my (w miarę możliwości) na wszystkie postaramy się odpowiedzieć dorzucając je do listy.
[ezcol_1third][/ezcol_1third] [ezcol_1third][/ezcol_1third] [ezcol_1third_end][/ezcol_1third_end] Jeśli zarezerwujecie lot, noclegi lub samochód za pomocą powyższych linków, my dostaniemy parę groszy. Waszej rezerwacji nie zrobi to różnicy, a my wprawdzie kokosów nie zarobimy, ale zawsze na jakiś obiad czy wino się uzbiera 🙂 Dziękujemy!
19 Komentarze
Ania
Cześć! W styczniu wylatuję z chłopakiem do Ameryki Południowej i jednym z ostatnich punktów do odhaczenia przed wyjazdem jest założenie konta walutowego. Czy możecie coś polecić? Z jakiego wy korzystacie, tak żeby wypłaty z bankomatów były jak najtańsze?
PS. Kochamy Waszego bloga, bardzo nam pomógł przy planowaniu podróży! 🙂
Bartek
Dzięki wielkie, dobrze, że się przydało, czyli blog spełnia swoją rolę 😉 My korzystaliśmy z dwóch – w Alior kantor kupowaliśmy walutę, jest też do tego konta walutowego karta, ale nam nie zdążyli jej przysłać do wyjazdu. Mamy też konto walutowe w Citi i jest w miarę ok, bankomaty Citi za darmo, w niektórych krajach Ameryki Południowej bankomaty głównych banków też, reszta na prowizji ze strony banku miejscowego, Citi prowizji nie pobiera. Jedynie co trzeba sprawdzać w jakiej walucie karta jest rozliczana przy przewalutowaniu, bo konsultanci w banku nie zawsze dobrze powiedzą 😉
Turysta
Czesc Tropiciele !
Mam pytanie odnosnie Ameryki Poludniowej, wybieram sie tam w lutym 2018 na czas nieokreslony i chcialbym sie dowiedziec gdzie spac tanio ? Czy polecacie hostele czy jakies inne noclegownie, np.dla backpakersow ? Zawsze spie w hotelach ale po Ameryce Pld chce sie powluczyc przez dluzszy okres. Dzieki z gory za podpowiedz 🙂
Bartek
Hej, to zależy czy masz jakieś konkretne wymagania co do łóżka, czy tylko liczy się cena. W niektórych krajach (jak np. Peru) hostele są droższe, gdyż nastawione są na backpackerów z zamożniejszych części świata. Tańsze są lokalne motele i zakwaterowania (alojamiento, hostal, pousadas etc.), których zazwyczaj nie ma w hostelach. Ze śniadaniem i internetem jest różnie, ale zwłaszcza jak się podróżuje we 2 osoby to jest sporo taniej, 2 osobowy pokój zazwyczaj wychodzi mniej niż 2 miejsca w 10 osobowym dormie.
Może ci się również przydać:
Podsumowanie naszych wydatków Ameryce Południowej: https://tropimyprzygody.pl/2017/08/01/koszt-podrozy-ameryka-poludniowa/
Kategoria Ameryka Południowa, gdzie znajdziesz teksty z naszej zeszłorocznej podróży podzielone na kraje: https://tropimyprzygody.pl/ameryka-poludniowa/
Suerte!
Daniel
A jak wygląda u was sprawa z ubezpieczeniem medycznym i jego kosztem? Znacie jakieś towarzystwo ubezpieczeniowe, które moglibyście polecić?
Wlasnie planujemy roczną podróż, stąd to pytanie 🙂
Koralina
Hej! My mamy roczną Planetę Młodych, która kosztuje coś ponad 100 zł (nie pamiętam dokładnie). Co do polecenia – nie mieliśmy do tej pory okazji testować ubezpieczenia, więc trudno nam powiedzieć, ale o naszym słyszeliśmy same pozytywy od tych, którzy musieli.
Tomeeek
Cześć!
Praca w NZ.. Jak szukać?
Spanie w sumie to samo pytanie..
Czy w Australii Holiday working też istnieje czy jedynie jako student?
Pozdrawiam.
Bartek
Hej, co do szukania pracy, zakwaterowania i w ogóle ogarnięcia wszystkiego po przylocie do NZ to polecamy nasz tekst na blogu: https://tropimyprzygody.pl/2017/02/03/praca-w-nowej-zelandii/
Co do Australii to również istnieje roczna wiza work and holiday, podobnie w Kanadzie.
Pozdrawiamy 🙂
Łukasz Kędzierski
niby proste zestawienie pytań, lecz wierzę na słowo, że pojawiają się bardzo często – zwłaszcza to o pieniądzach 🙂
TropiMy Przygody
Bardzo często 🙂
Marta Wudniak
Niby trochę żartem, a jednak bardzo serio: gdzie było najwięcej pająków (wielkość również możecie uwzględnić ;)) )? Liczę na potraktowanie sprawy z należytą powagą .
Ps. Informację na temat zagrożenia dla zdrowia i życia po ukąszeniu możecie uznać za zbędny szczegół ;).
TropiMy Przygody
Haha, odpowiemy 🙂
Przemysław Czatrowski
heh, gadaliśmy o tym gdzieś ostatnio 😉 Przydatna rzecz, spisać raz odpowiedzi, żeby nie opowiadać o tym samym 1000 razy 😉
TropiMy Przygody
🙂 I dlatego m.in. to zrobiliśmy 🙂
Krystian Łysyganicz
Ja mam takie pytanie, czy nie macie nieraz dość? Tzn. czy są takie momenty kiedy coś się sypie, tracicie motywacje i zadajecie sobie pytanie „A może już starczy?”. Jeżeli tak nieraz jest to co Wam daje zastrzyk nwej energii?:)
TropiMy Przygody
Dobre pytanie! Dorzucimy pytanie i odpowiedź do listy 🙂
Kamila Anna Napora
ooo, świetny pomysł! pochwalam!
TropiMy Przygody
Dzięki 🙂
Ewa Serwicka
mi też pomysł bardzo się podoba 🙂