Nawet nie wiem, kiedy zleciał ostatni miesiąc. Bo to już niestety ponad miesiąc minął od powrotu z Andaluzji. Wspominanie rozpocznę od drogi. Bo ta nasza droga była niesamowita, co już sygnalizowałam z Hiszpanii (tutaj).
Przez 2 tygodnie, kiedy samochód był naszym najlepszym przyjacielem, oglądaliśmy zza jego szyb Andaluzję. A te jest niezwykle różnorodna, piękna i intrygująca. Żeby mieć pełny obraz tego, co za szybami Groszka się malowało, poniżej mapa naszej trasy. Przejechaliśmy ponad 2000 kilometrów, więc siłą rzeczy, samochód był dla nas ważny.
Punkty na mapie wyznaczają nasze przystanki poświęcone na poznawanie, zwiedzanie czy – najzwyczajniej w świecie – spanie. Mapa mapą, ale dopiero zdjęcia chociaż częściowo wskażą Wam, jak piękne krajobrazy rysowała przed nami Andaluzja. No i jak tu nie chcieć do niej wrócić?
[ezcol_1third][/ezcol_1third] [ezcol_1third][/ezcol_1third] [ezcol_1third_end][/ezcol_1third_end] Jeśli zarezerwujecie lot, noclegi lub samochód za pomocą powyższych linków, my dostaniemy parę groszy. Waszej rezerwacji nie zrobi to różnicy, a my wprawdzie kokosów nie zarobimy, ale zawsze na jakiś obiad czy wino się uzbiera 🙂 Dziękujemy!
2 Komentarze
START Hotel ARAMIS*
Zrobiliście sobie niezłą przejażdżkę! Piękne widoki, które na pewno musiały zapierać dech w piersiach. Które miejsce najmilej wspominasz z podróży?
koralinatropiprzygody
Wszystkie:) Ale największe wrażenie zrobiło na mnie Cabo de Gata i Cordoba. Tam chciałabym jeszcze wrócić. O tym dlaczego, będę jeszcze pisać:)