
2019. Podsumowanie roku
Z roku na rok czas biegnie coraz szybciej. Tak przynajmniej się wydaje. Końcówkę 2019, podobnie jak 2018, spędzamy w Kanadzie. Ale niech was to nie zmyli, po drodze były też inne kraje i wiele zmian. Co by nie mówić, do nudnych ten rok nie należał!
2019 to był prawdziwy roller coaster! Były wyżyny radości, ale wylaliśmy też morze łez. Wspinaliśmy się na szczyty ekscytacji i zapadaliśmy w nudnej rutynie. Niech was nie zmylą zatem piękne obrazki na fejsie i Instagramie – to tylko wycinek życia, a w tym nie zawsze bywa tak kolorowo. O wielu rzeczach nie pisaliśmy (i pisać nie zamierzamy), bo to w końcu blog o podróżach (i coraz bardziej o less waste). Podróżniczo też nie był to nasz najlepszy rok – wystarczy, że spojrzycie na poprzednie (2016, 2017 i 2018), żeby to potwierdzić.
Styczeń
Styczeń był naszym ostatnim miesiącem w Kanadzie, ponieważ nasza roczna wiza IEC (Working Holiday) wygasała. Pakowaliśmy manatki, kończyliśmy pracę, a na pożegnanie zamieszkaliśmy w dzielnicy bliżej wody – Kitsilano, gdzie robiliśmy housesitting (po raz pierwszy, na pewno nie ostatni! Super sprawa, polecamy bardzo jeśli tylko macie okazję) i opiekowaliśmy się dwoma super kotami. Przedostatniego dnia stycznia wylecieliśmy do… Meksyku!
Luty
Luty spędziliśmy na Jukatanie. Wynajęliśmy mieszkanie na Airbnb na obrzeżach Cancun, pracowaliśmy nad swoimi projektami, a w przerwach pływaliśmy w osiedlowym basenie, który mieliśmy tuż przed domem (najlepiej!). Odwiedzili nas przyjaciele z Kanady i trochę z nimi pozwiedzaliśmy.
Marzec
W marcu przylecieliśmy do Polski, kończąc oficjalnie naszą Niekończącą Się (a jednak!) Podróż Poślubną. Właściwie przylecieliśmy do Niemiec, a stamtąd pociągami dotarliśmy na nasz Dolny Śląsk, żeby choć trochę zmniejszyć nasz ślad węglowy i zrezygnować z lotu na stosunkowo krótkim dystansie. Polska przywitała nas chłodem i zbyt wysokimi cenami wynajmu mieszkań. Na pocieszenie Bartek wyskoczył w góry z kumplami, a ja z przyjaciółkami.
Kwiecień i Maj
Wróciliśmy do Wrocławia i Bartek prawie od razu znalazł pracę na etacie. Ja, jak zwykle, ogarniałam freelancersko zlecenia. Trochę wróciliśmy „na stare śmieci”. Nudna codzienność trybu poniedziałek-piątek nas wchłonęła (dlatego też poniżej foty z Meksyku. Bo fajniejsze. No i trochę też dlatego, że fot z tego okresu nie mamy), aż nadeszło lato.
Czerwiec i Lipiec
W czerwcu wyskoczyliśmy do Srebrnej Góry na rocznicowe obchody w Twierdzy Srebrnogórskiej, spędziliśmy też sporo czasu w okolicznych lasach. Daleko dalej się nie wybieraliśmy, bo ja robiłam się coraz większa i coraz mniej mobilna, bo…
Sierpień
… w sierpniu na świat przyszedł Bruno! Najfajniejsza zmiana w tym roku. Ba! Najfajniejsza zmiana ever!
Wrzesień
Tak jak sierpień, wrzesień poświęcony był ogarnianiu nowej, trochę bardziej skomplikowanej rzeczywistości. Musieliśmy zrobić wycieczkę do Krakowa, także 5-tygodniowy Bruno odbył swoją pierwszą podróż pociągiem. Na kolejne środki transportu długo nie musiał czekać…
Październik
…ponieważ wiedzieliśmy już, że wracamy do Kanady jeszcze w tym roku! Październik upłynął pod znakiem powolnych przygotowań do wylotu. Żeby się chwilę jednak od tego oderwać, pojechaliśmy ze znajomymi do Międzygórza. Jaka piękna jesień na nas czekała! I pierwsze górskie wycieczki z Brunem, nazywanym od tej pory Kierownikiem Wyprawy.
Listopad
Listopad upłynął pod znakiem intensywnych przygotowań do wylotu, wyprowadzki, pożegnań (kolejnych) i… wylotu! Pod koniec listopada znowu wsiedliśmy w samolot, tym razem w trójkę i wylądowaliśmy w Vancouver.
Grudzień
Nie ma co ukrywać, że rozpakowywanie (po raz kolejny w tym roku) i ogarnianie nowego miejsca (po raz kolejny w tym roku) trochę nas wymęczyło. Nie mówiąc o jetlagu. Także na święta zwolniliśmy, żeby nabrać sił na kolejny rok, bo… na pewno przyniesie kolejne, ekscytujące wydarzenia i podróże!
A jak wam minął 2019? I jakie macie plany na kolejny? Zapowiada się ekscytująco? 🙂
Podobało się? Podziel się!
- Kliknij, aby udostępnić na Facebooku(Otwiera się w nowym oknie)
- Udostępnij na Twitterze(Otwiera się w nowym oknie)
- Udostępniej na Pinterest(Otwiera się w nowym oknie)
- Kliknij by udostępnić w serwisie Pocket(Otwiera się w nowym oknie)
- Kliknij, aby wysłać to do znajomego przez e-mail(Otwiera się w nowym oknie)
- Tagi:
- motywacja podróżnicza
Koralina
Wolny duch i szybkie pióro. Lubi gorące klimaty i zimne drinki. Albo odwrotnie. Choć poranki nie są jej porą, to pora w sosie z wina robi najlepszego na świecie. W podróży nawet niebo nie jest dla niej przeszkodą:) Więcej w zakładce "o nas".
19
Maristo
W tym roku chyba mniej podróżujecie? Covid pokrzyżował plany czy Kanada okazała się Waszym miejscem na Ziemi? 🙂
Koralina
Covid dużo pokrzyżował 🙁 Wprawdzie nie planowaliśmy jakichś wielkich eskapad, ale kilka wyjazdów zagranicznych mieliśmy w planach. Zamiast nich zwiedzaliśmy naszą prowincję, bo tu też jest co oglądać 🙂
SmartBlonde
Aktywnie. Fajne podsumowanie. Dzięki!
Emil
Obrotniejszego 2020r. Gratulacje 😉 Podróże z dzieckiem super sprawa, chociaż “pracy” przy nim więcej. 😉
Koralina
Dzięki! Biorąc pod uwagę pandemię, to obrotniejszy raczej nie będzie 😉
Thomas
Gratuluje tak aktywne roku! Tyle odwiedzonych miejsc i tym razem już we troje! Życzę jak największej ilości takich zestawień z jeszcze większą liczbą podróży. 🙂
bio
Jak ja Wam zazdroszczę. Przepiękne podróże <3
dwakapi
fajnie wiedzieć, że udaje się kontynuować podróże także w rozszerzonym składzie 🙂 jak do tego podchodzicie, jest “inaczej”?
Koralina
Udaje się i jest inaczej 🙂 Podchodzimy do tego generalnie na luzie 🙂 Na pewno wymaga więcej planowania, logistyki i zwolnienia. Ale da się zrobić i też jest fajnie! 🙂 Zapewne napiszemy o tym coś więcej w jakimś osobnym wpisie 🙂
ziolowy
Aby w kolejnym roku było jeszcze lepiej!!
Koralina
Dzięki! Oby 🙂
Maria
Hej! Znowu jesteście w Vancouver? Turystycznie na chwile czy jakoś ja dłużej bardziej?
Koralina
Hej! Jesteśmy, na trochę dłużej 🙂
Karolina Iwanicka
Super wiadomość👍 Zdradzisz na jakich zasadach jesteście teraz? Ja dopiero w kwietniu zaczynam swoją przygodę z Vancouver 😀
Koralina
Mamy stały pobyt 🙂 Będziemy robić wpis o tym za niedługo 🙂
Karolina
Gratulacje 🙂 Chętnie przeczytam.
Moja Podroz
podpinam się i czekam na wpis! Kanada to moje wymarzone miejsce na dom.
Travelling Milady
Teź chciałabym tak mało podróżować😉 Piękna zmiana w postaci Bruna. I jeszcze powrót do Kanady❤ Niech kolejny rok przyniesie Wam mnóstwo radości i kolekcję pięknych wspomnień.
Koralina
Dziękujemy :* Tobie w takim razie mniej podróży i realizacji marzeń i celów!