Mana manat, czyli czy warto odwiedzić Afrykarium?
Podwodny świat ma w sobie coś wyjątkowego, coś ciekawego. Jakiś magnetyzm, który przyciąga. Z tego powodu marzy mi się nurkowanie (i jego kurs mam w planach, jak dotrzemy do Azji). Jednak póki co, muszę się zadowolić tym podwodnym światem oglądanym zza szyby. A ten powstał w ubiegłym roku pod naszym nosem, czyli we wrocławskim ZOO. Nazywa się Afrykarium i jest warte odwiedzenia.
Porównać go możemy do Oceanarium w Lizbonie i, choć to lizbońskie większe i trochę ciekawsze, wrocławskie ZOO nie ma się czego wstydzić. Ciekawy i bardzo fotogeniczny budynek mieści w środku litry wody, w której pływają różne stworzenia: od manatów, krokodyli, przez najróżniejsze ryby (np. rekiny) po pingwiny i hipopotamy.
Fajnie sobie trochę popodglądać jak manaty jedzą kapusty i kalafiory, pingwiny pływają w tę i nazad, a nad głową przepływa rekin. Choć w tym tunelu (największej atrakcji Afrykarium wedle ZOO) błędnik szaleje i może się trochę w głowie zakręcić (szczególnie jak ktoś wizytuje Afrykarium z lekkim kacem;)). Mi najbardziej do gustu przypadło podglądanie kaczek od dołu (z tej perspektywy ich jeszcze nie widziałam), zamarłego w jednej pozycji krokodyla i uroczego w trakcie jedzenia manata. Mamy nawet piosenkę z dedykacją dla manatów 😉
–> Znajdź najtańszy nocleg we Wrocławiu
Wizyta w Afrykarium powinna być sporą atrakcją dla dzieci, a jeśli połączy się ją ze zwiedzaniem ZOO, mamy fajnie spędzony dzień. Dzięki tej inwestycji wrocławskie ZOO stało się „must see” podczas zwiedzania miasta. Ceny biletów i godziny otwarcia znajdziecie na stronie ZOO, a tymczasem zobaczcie, jacy piękni i słodcy są mieszkańcy Afrykarium:
Byliście we wrocławskim albo innym ciekawym Afrykarium/Oceanarium? Napiszcie w komentarzach! A jeśli wpis się Wam spodobał, udostępniajcie dalej, będzie nam bardzo miło 😉
[ezcol_1third][/ezcol_1third] [ezcol_1third][/ezcol_1third] [ezcol_1third_end][/ezcol_1third_end] Jeśli zarezerwujecie lot, noclegi lub samochód za pomocą powyższych linków, my dostaniemy parę groszy. Waszej rezerwacji nie zrobi to różnicy, a my wprawdzie kokosów nie zarobimy, ale zawsze na jakiś obiad czy wino się uzbiera 🙂 Dziękujemy!
41 Komentarze
Wrocmania
Afrykarium to obowiązkowe miejsce warto zobaczenia we wrocławskim ZOO. Zdecydowanie polecamy 🙂
Gaborek
Nigdy jeszcze nie byłam w afrykarium, chociaż do Wrocławia nam blisko. Tak naprawdę moim marzeniem jest popływanie z delfinami. 2 miesiące temu, jak byłam na Karaibach to oferowali taką atrakcję, ale naprawdę za kosmiczną stawkę.
Koralina
No tutaj pływania z delfinami nie oferują 😉
Maja
Ciekawe miejsce, może kiedyś się wybiorę 🙂
Koralina
koniecznie, koniecznie 🙂
Kasia Ogłuszka
My się wybieramy w niedzielę, bo mamy już karnet roczny – będziemy tam teraz częściej:)
Granie w ogarnianie
też to rozważamy:)
Anna Lysakowska
Maja manaty -> musze tam pojechac ! 😀
Łukasz Kuźma
ZOO nawet w takiej formie to dość kontrowersyjna sprawa
TropiMy Przygody
Oczywiście, że tak – to jest część zoo
Natalia Fraś
Ajj to nie zdążę przed podwyżką 🙁
TropiMy Przygody
o 10 zł podwyższają, więc też nie ma wielkiego dramatu… da się przyżyć:)
Magdalena Bodnari
Bardzo fajne zoo! Misie mają ekstra wybieg!
Granie w ogarnianie
Zdecydowanie 🙂
Paulina Muszyńska
Pewnie nigdy tam nie dotrę…
TropiMy Przygody
Ale dlaczego? Wpadaj do Wrocławia, fajne miasto! nawet kanapę możemy zaoferować:-)
Paulina Muszyńska
A wiem, 6 lat tam spędziłam i generalnie mieszkam całkiem niedaleko 🙂 Aktualnie wątek emigracyjny nie pozwala mi wpaść 🙂
Ewa Serwicka
ja też zoo nie bardzo… a kurs nurkowy polecam bardzo, to świetna sprawa!!! 🙂
Martyna Ciepiela
No właśnie chcemy w któryś weekend odwiedzić zoo i Afrykarium. Czyli warto! 😉
Kamila Anna Napora
znajomy ostatnio był, pokazywał foty i filmiki i w ogóle mega zachwycony. najpierw on, teraz Wy zachęcacie – no coś w tym musi być!
Aleksandra Świstow
Ja bym jednak wolała nurki 😛
TropiMy Przygody
no ja też, ale jak się nie ma co się lubi… 😉
Justyna Śnieżek
Za ZOO nie przepadam, ale takie Afrykarium z chęcią bym odwiedziła 🙂
TropiMy Przygody
Można pójść prosto do Afrykarium, nie chodząc po zoo:-)
Agnieszka Ptaszyńska
sto lat nie byłam! Ale że za zoo nie przepadam…
TropiMy Przygody
możesz pójść tylko do Afrykarium 😉
Zuza
Wygląda super!
Słowianie w podróży
Właśnie wybieramy się w tym tygodniu, zanim bilety zdrożeją 😉
TropiMy Przygody
i dobrze! 🙂
Ola Dudek
oo jak marzy Ci się nurkowanie to ja Ci chętnie polecę super instruktora, Mateusza z https://www.facebook.com/time2dive?ref=ts&fref=ts
TropiMy Przygody
Dzięki, ale chyba wolę się nauczyć w ciepłych klimatach, na „prawdziwej” i przejrzystej wodzie, a nie w basenie 😉
Ola Dudek
Spoko 🙂 z tego co wiem to tam najpierw uczysz się w basenie a potem wyjeżdżasz sobie gdzieś poćwiczyć… ale raczej nie do ciepłych krajów:D
TropiMy Przygody
Wiem wiem właśnie. I dlatego od razu wolę się uczyć w ciepłej, otwartej wodzie w tropikach 😉
J-COB
Jeśli docelowo tam i tylko tam (czyli w takich warunkach jak opisałaś) będziesz nurkować to podejście nie jest błędne. Natomiast jeśli zapragniesz poznać ekosystemy strefy umiarkowanej w tym m.in. polskie jeziora lub kamieniołomy albo już bardziej zaawansowane Bałtyckie wraki (tu znajdziesz „prawdziwą” wodę) to w niewielkim stopniu przyda Ci się szkolenie w tropikach ;/
Natomiast inaczej to działa w drugą stronę, jeżeli nauczysz się nurkować w trudniejszych warunkach to z łatwością i jeszcze większą przyjemnością będziesz nurkować w ciepłych wodach tropików.
Jakiej decyzji nie podejmiesz to trzymam kciuki by i Ciebie zauroczył podwodny świat i życzę wielu bezpiecznych nurkowań 😀
Koralina
Dzięki bardzo za poradę, nigdy o tym w ten sposób nie pomyślałam! 🙂 I teraz będę musiała przemyśleć to raz jeszcze… Dzięki i fajnych podwodnych widoczków – jak będę miała pytania o nurkowanie, to się pozwolę się sobie odezwać do Ciebie! 😉 Pozdrowienia!
Monia
Na żywo jeszcze nie widziałam naszego Afrykarium, ale ze zdjęć najbardziej tez mi się podobają kaczki „od dołu””
Koralina
Oj, to musisz nadrobić jak najszybciej! Warto:)
Zu
W Kuala Lumpur mamy świetne oceanarium, też ze szklanym tunelem – a w nich mnóstwo rekinów 🙂 PS Krokodyl jest cudownie fotogeniczny na twoich zdjęciach!
Koralina
Dzięki! 🙂 No tutaj nie ma mnóstwa rekinów 😉 Jak (jeśli) dotrzemy do Kuala Lumpur, to na pewno sprawdzimy!
Grażyna Wudniak
SUPER zdjęcia 🙂
TropiMy Przygody
dziękuję:)